Modliłam się od kilku lat w intencji nawrócenia, powrotu do życia sakramentalnego, a szczególnie sakrament małżeństwa dla mojej chorej na nowotwór siostry, która żyła w związku niesakramentalnym i miała dwójkę malutkich dzieci.
Gdy choroba miała nawrót rozpoczęłam wtedy modlitwę Nowenną Pompejańską po raz pierwszy. Nic się nie zmieniło gdy ją skończyłam. Gdy po kilku tygodniach znowu rozpoczęłam modlitwę Nowenną Pompejańską i w 27 dniu nowenny (ostatni dzień części błagalnej) moja siostra poprosiła o modlitwę wstawienniczą, którą jej wcześniej proponowałam. Gdy kapłan i wstawiennicy się modlili w domu nad moją siostrą o uzdrowienie Jej duszy i ciała – to był już czas kiedy kontynuowałam nowennę pompejańską – część dziękczynną.
Po kilku dniach moja siostra zapragnęła się wyspowiadać i przyjąć Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie oraz Sakrament Namaszczenia Chorych. Nadal trwałam w modlitwie i wielkim dziękczynieniu Panu Jezusowi i Maryji – widząc jej owoce. Gdy skończyłam modlitwę Nowenną, po kilku dniach moja siostra zawiadomiła mnie, że za dwa tygodnie przyjmą sakrament małżeństwa. Byłam świadkiem tego wydarzenia.
W tym czasie moja siostra była coraz bardziej słaba fizycznie i żyła w bólu z powodu rozwijającej się choroby nowotworowej. Po trzech tygodniach od ślubu – odeszła w śnie. Pan Bóg zabrał ją do siebie w momencie, gdy była już gotowa, z czystą duszą, w stanie łaski uświęcającej. Uwielbiam Boga w tym wszystkim, w jej nawróceniu, dziękuję Maryji, że wyprosiła ten cud nawrócenia dla mojej siostry i wierzę w to, że spotkam się z Nią w niebie!
Zobacz podobne wpisy:
Tadeusz: Rak żołądka
Dominika: Wdzięczna za ogrom łask
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piękne świadectwo!
Chwała Panu