Przyjacielu daj mi proszę kilka minut, chcę Ci coś opowiedzieć. Maryja w Nowennie Pompejańskiej uprosiła dla mnie i moich najbliższych wiele cudów i łask. Zwlekałam z napisaniem naszej historii wiele lat, ale teraz podczas kolejnej Nowenny czuję przynaglenie, że muszę w końcu dać świadectwo, jak potężna jest moc Maryi.
Mój Tata był alkoholikiem. Jego nałóg trwał kilkanaście lat. Prosiłam Maryję w Nowennie o Jego
trzeźwość. Po jakimś czasie trafił do szpitala, okazało się, że ma cukrzycę. To było dla niego jak
przebudzenie. Maryja uprosiła cud, jego trzeźwość trwa 9 lat.
Mój Mąż, wtedy jeszcze chłopak nie mógł znaleźć stałej pracy. Trwało to kilkanaście miesięcy.
Odmówiliśmy wówczas Nowennę Pompejańską. Pod koniec Nowenny znalazł pracę, która ściśle
związana była z jego kierunkiem studiów.
Moja kuzynka będąc w ciąży dowiedziała się, że dziecko będzie miało przepuklinę pępowinową,
potwierdziło to kilku lekarzy specjalistów. Oznaczało to, że narządy które powinny znajdować
się w brzuszku będą na zewnątrz, to z kolei wiązało się z operacją dziecka zaraz po urodzeniu.
W tej intencji również odmówiliśmy Nowennę, Maryja także wyprosiła cud. Będąc w tej samej
ciąży, u kuzynki zdiagnozowano wielkiego guza na jajniku, który zagrażał dziecku i jej. Jeszcze
będąc w ciąży po wielu bardzo trudnych sytuacjach, braku pomocy w kilku szpitalach kuzynka
została poddana operacji usunięcia guza. Nowotwór okazał się niezłośliwy. Kuzynka szczęśliwie
urodziła zdrową córkę , która dziś ma 4 lata. To kolejne cuda Maryi.
Po drodze prosiliśmy z Mężem Maryję w Nowennie o dar potomstwa. Po 1.5 roku zaszłam w
ciążę, pomógł nam lekarz, ale myślę, że Maryja mu pomogła. Będąc na samym początku ciąży
okazało się, że poza dzieckiem jest duży krwiak ok.7 cm, więc rozmiarem znacznie przeważał
nad dzieckiem, zagrażając jego życiu. I w tej sytuacji prosiliśmy o pomoc Maryję w Nowennie.
Nasza Córka ma już niespełna 2 lata.
Znów znajdujemy się na rozdrożu życiowych dróg. Jestem w drugiej ciąży. Badania prenatalne
wykazały, że nasze dziecko ma podwyższone ryzyko zespołu Downa. Kilka tygodni później u
Mojego 34 letniego Męża zdiagnozowano guza pęcherza moczowego. Przed nami jego
leczenie, wiele znaków zapytania, wszystko to składamy w ręce Maryi. Któż może nam pomóc
jak nie kochająca nas Mama!
Drogi Przyjacielu, który to czytasz, przestań wątpić. Weź do ręki różaniec i zacznij się modlić.
Maryja uprasza Cuda w Nowennie Pompejańskiej.
Zobacz podobne wpisy:
Monika: Pomoc dla mojego męża
Edyta: Dar potomstwa
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański