Zaczęłam Nowennę w sam Dzień Matki, 26 maja, skończyłam przed chwilą. Nie wiem, czy otrzymałam to, o co prosiłam, o pozostanie mojej córki przy Kościele Katolickim.
Wiem na pewno, że otrzymałam to, czego potrzebowałam: codzienną, wytrwałą modlitwę. I pomoc na przyszłość, jakkolwiek potoczą się duchowe losy Marii, wiem, jak mam się za nią modlić. Taki prezent od mamy…
Maryjo, miej w swojej opiece Marię. Dostała to imię na Twoją cześć. Pomóż jej zbliżyć się do Ciebie i Ciebie pokochać. Matko Wcielonego Słowa, wysłuchaj mnie – matki, która nie wie, jakimi słowami mówić do swojego dziecka.
Zobacz podobne wpisy:
Karolina: Wymodlone dziecko przez nowennę pompejańską
Olga: Narodziny nadziei
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Dziękuję za świadectwo! Piękne, pozdrawiam!