Chciałabym podzielić się swoimi świadectwem. Nowennę odmówiłam w intencji 15-letniej, chorej na guza mózgu, przyjaciółki mojej córki.
Wiem, że w intencji jej zdrowia był szturm do Nieba. Wiele modlitw wielu osób i wspólnot. Po 3 latach strasznie ciężkiej i wyniszczającej walki, dziś po guzie nie ma śladu. Nie ma też przerzutów. Wprawdzie przed nią jeszcze bardzo długa droga do odzyskania pełnej sprawności fizycznej, ale z pomocą Maryi i Jezusa pokona i ten krzyż.
Zobacz podobne wpisy:
Kasia: Wyrwanie ze szponów śmierci
Justyna: Uzdrowienie męża, przez nowennę pompejańską
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański