Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marzanna: O zdrowie poczętego dziecka

5 1 głos
Oceń wpis

Nowennę rozpoczęłam w czerwcu. Modliłam się o zdrowie poczętego dziecka mojej jedynej córki. Badania przesiewowe wykazały bardzo duże prawdopodobieństwo urodzenia się dziecka z poważnymi wadami genetycznymi.

Umierałam z  niepokoju. W tym czasie zmarł mój brat.  Doznałam szoku, mój organizm nie mógł znieść kolejnego cierpienia. Mąż choruje na stwardnienie rozsiane, jest bardzo cierpiący,  teściowa jest po ciężkim udarze mózgu i wymaga pomocy innych osób. Choroby nowotworowe są u nas na porządku dziennym. A ja bałam się o to dziecko i o moją córkę.  Zdecydowałam się podjąć niełatwą modlitwę do Matki Bożej Różańcowej z Pompejów. To miała być ostatnia deska ratunku. Stałam pod ścianą. Po kilku dniach odczułam ogromny spokój, i przekonanie że nie ma innego już wyjścia,że musi być dobrze, bo zwariujemy.  Okazało się, że wyniki badań prenatalnych, wyniki z amniopunkcji są dobre, dziecko jest zdrowe,  kolejne badanie – echo serca również wykazało,  że dziecko jest zdrowe.  Stał się cud, jestem o tym przekonana.

Nie było mi łatwo odmawiać tę nowennę, ciągle moje myśli gdzieś odlatywały, ciągle zły przeszkadzał mi, ciągle bałam się, że zły mnie zwycięży, ale postanowiłam dotrwać do końca. Dzisiaj zakończyłam modlitwę do matki Bożej z Pompejów, to już jest moja trzecia nowenna.  Kilka lat temu modliłam się o zdrowie dla mojej mamy, modliłam się o zdrowie dla mojego zmarłego brata.  Mama miała dobre wyniki badań  trzustki. Brat w agresywnej chorobie nowotworowej musiał mieć amputowaną rękę. Dane mu było żyć jeszcze rok. Zmarł, bo może taka była wola Boża? Nowennę polecam, choć wymaga wytrwałości i poświęcenia. Wierzę, że Matka Boża wzięła pod opiekę to małe dziecię i nas wszystkich udręczonych wieloma nieszczęściami i brakiem zwyczajnego ludzkiego powodzenia. Nie sposób opisać wszelkich chorób i niepowodzeń.  

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agnieszka
Agnieszka
15.02.23 21:21

Gratulacje życzę dużo wytrwałości niech pani nie wątpi wystarczy mala wiara a Pan Jezus uzdrawia nawet ze stwardnienia rozsianego.Prosze zobaczyć na msze o uzdrowienie.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x