Szczęść Boże. Chciała bym się z Wami podzielić Moim świadectwem. To jest już któraś z kolei moja nowenna, ale to w niej stały się największe cuda.
Od dobrych kilku miesięcy mieliśmy z mężem kryzys, oboje myśleliśmy ,żeby się rozstać, żeby nie krzywdź siebie nawzajem. Mąż się wyprowadził na ponad miesiąc. W tym czasie zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską działy się z nim bardzo złe rzeczy. Dopiero podczas części dziękczynnej, chociaż miałam ochotę odpuścić i nie modlić się już. Coś mi nie dawało przerwać modlitwy. I tak zaczęły dziać się cuda, mąż zaczął się modlić. Pojechaliśmy Do Sanktuarium . Wyspowiadaliśmy się, wyszliśmy z konfesjonału zapłakani. Później ksiądz pomodlił się nad mężem o uwolnienie od zła. Mąż wrócił do domu, zaczął czytać książki religijne, modlić się ze mną. Zaczęliśmy całkowicie inaczej żyć niż do tej pory. Wiem ,że przed nami dużo pracy jeszcze nad sobą. Ale Matka Boska zawsze nam pomaga trzeba tylko o to Ją prosić. A każda Łaskę wyprosi u swojego Syna, a Naszego Pana❤️
Zobacz podobne wpisy:
13. Wielka Księga Łask już w sanktuarium w Pompejach!
Joanna: Rodzina razem dzięki Nowennie Pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Dziękuję Anno,
Tobie i wszystkim, którzy dzielicie się swoją radością z wysłuchanych próśb. Że nie zatrzymujecie tego dla siebie i głosicie Panu Bogu na chwałę.
Niech Tobie i twojej rodzinie Pan Bóg błogosławi.