Wdzięczna córka: Matka obdarowała mnie pracą

To już chyba moja piąta nowenna. Wszystkie wcześniejsze prośby zostały wysłuchane, a jedna ofiarowana w intencji zbawienia bliskiego zmarłego też mam nadzieję, że została wysłuchana. Teraz piszę to świadectwo, bo jestem tak wdzięczna Matce Boskiej za wysłuchanie, że piszę je już teraz, chociaż do końca nowenny jeszcze trochę pozostało, ale już w 17 dniu nowenny zostałam wysłuchana.

Prosiłam o szybkie dostanie dobrej pracy, bo od prawie dwóch miesięcy bardzo pilnie szukałam. Mam duże doświadczenie zawodowe i kompetencje, wysłałam CV do wielu firm, a ofert w serwisach internetowych jest sporo, ale kandydatów też jest zwykle ponad 100 na jedno miejsce, więc czas płynął, a żadnej konkretnej perspektywy zatrudnienia nie miałam i byłam już bardzo zestresowana. Wczoraj oddzwoniła koleżanka z firmy, w której już wcześniej pracowałam, więc wiem, że to dobra firma i stanowisko pracy też rozwojowe. Jestem bardzo wdzięczna Matce, bo jestem pewna, że to Ona mnie tą pracą obdarowała i to Ona mnie tam prowadzi, żeby jej córka znalazła wreszcie dobre miejsce pracy.

Dziękuję Ci Maryjo, że mnie wysłuchałaś, chociaż moja modlitwa często nie jest tak pełna skupienia, jakbym chciała. Nowenna ma cudowne działanie nie tylko dlatego, że Matka obdarza nas darami, o które prosimy, ale też dlatego, że codzienna modlitwa sprawia, że więcej zastanawiamy się nad naszym życiem i zmieniamy swoje zachowanie na lepsze.

Odmawiajcie Nowennę Pompejańską – ma wielką moc.