Adam: Nowenna pompejańska jest żywa i skuteczna

Nazywam się Adam, mam 22 lata, studiuję. Dziś skończyłem drugą nowennę pompejańską po 1,5 roku przerwy od pierwszej nowenny. Pozwólcie, że przedstawię Wam moją historię, oraz owoce pierwszej nowenny. Jako chłopak wyrastałem w trudnej, agresywnej, bez miłości rodzinie. Miałem bardzo wiele dziewczyn. W ostatnim związku bardzo skrzywdziłem moją partnerkę kłamstwami, namawianiem do wspólnej nieczystości a także byłem nieuczciwy wobec niej na każdym kroku. Kiedy po wielu zerwaniach w końcu nie chciała kontynuacji naszego związku, bardzo się załamałem, nie widziałem sensu życia, ponieważ byłem bardzo daleko od Pana Boga, byłem uzależniony emocjonalnie od niej oraz nie miałem szacunku do siebie.

Pełen beznadziei i przeświadczony, że nie znajdę już nikogo na całe życie, poszedłem na generalną spowiedź. Po niej zacząłem odmawiać nowennę pompejańską w intencji: abym stał się mężczyzną czyjegoś życia. Dziś zbieram owoce tej nowenny. Otrzymałem niezliczoną ilość łask od Maryi – kobietę, dla której stałem się miłością jej życia i z którą już wkrótce się zaręczę. Podczas nowenny i po jej zakończeniu, Maryja trzymała mnie jak dziecko, cały czas za rękę i pokazała mi rany z dzieciństwa, toksyczne środowisko, błędne i zniekształcone przeżywanie wiary w Pana Boga, egoizm i mój alkoholizm.

Matko Boża okazała mi hojność łask i swoje miłosierdzie. Dała mi stokroć więcej, niż prosiłem. Owoce mojej drugiej nowenny, w intencji uzdrowienia relacji moich rodziców, mojej rodziny, trzeźwości opiszę, kiedy przyjdzie na to czas. Maryjo, dziękuję za otrzymane łaski!

„Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody (…). A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 19–20).