Michalina: Nawrócenie rodziców

Modliłam się o nawrócenie moich rodziców. Co wpłynęło na taką decyzję żeby tą właśnie intencję zawierzyć Maryi ? Po prostu nie które ich zachowania mi się nie podobały i chciałam żeby coś ich zmieniło obojętnie w jaki to miało być sposób byleby było to skuteczne. Nie chcę tu pisać jacy oni są bo to już by była obmowa a tego przecież nie chcemy. Jeśli chodzi o to co się wydarzyło a trakcie nowenny to było to dużo rzeczy których pewnie nie zdołam sobie wszystkich przypomnieć ale jedną z nich było np. Sprzedaż ziem z którymi rodzina mojej mamy miała problem od dawna, tylko zajmowały miejsce i nic generalnie się z nimi nie działo były bo były nic poza tym a tu nagle kupiec sie znalazł i po sprawie zleciało jak manna z nieba, a przy okazji wywołało to uśmiech na twarzy mamy w końcu o jeden problem z głowy. Czasami mam wrażenie ze jak mamy jakieś problemy to przez nie jesteśmy nieszczęśliwi i upadamy w grzechy , nie widzimy światełka w tunelu a przecież rozwiązanie jest tak blisko to ,, Nowenna Pompejańska” nie twierdzę że zawsze pomorze ale zazwyczaj tak jest że pomaga w końcu to bóg wie co dla nas jest najlepsze tylko na efekty trzeba czekać nieco dłużej a nawet i dalej. Musimy wypatrywać znaków pod różną postacią bo mogą być takie duże tak jak z sprzedażą ziemi a mogą być takie małe na które też czekaliśmy. Czy nowenna pomogła nawrócić rodziców? Chciałabym powiedzieć ”Tak” ale niestety nie całkowicie , jeśli chodzi o mamę to ona bardziej jest w kierunku Boga , Tato mimo że sie modli to nadal trwa w swoim grzechu. Jako takich zmian w rodzicach nie ma ale ważne jest to że modliłam sie dla ich dobra, w końcu Bóg dał człowiekowi wolną wolę a co z nią zrobi to już jego sprawa. Wierzę że Maryja działała i nadal bedzie działać mimo skończonej już nowenny. Ufam jej i wiem że nie będę zawiedziona , a czas pokaże czy coś sie rzeczywiście bardziej zmienia. Jak nie to na pewno da mi inne wskazówki.