Moja siostra była bardzo smutną i nieszczęśliwą osobą. Poza tym czułą się samotna i zmagała się z depresją. Na dodatek choruje na padaczkę, a częstotliwość ataków bardzo się zwiększyła, przez co każdej nocy byliśmy bardzo zaniepokojeni o stan jej zdrowia. Spaliśmy czujnie, aby w razie następnego ataku móc jej pomóc. Poprzez bardzo częste występowanie ataków moja siostra była coraz słabsza i bardziej smutna, aż w końcu napad był tak silny, że musiała trafić do szpitala. Bardzo się o nią bałam widzą ją w tym stanie. Objawy napadu padaczki potrafią wzbudzić ogromny strach o życie drugiej osoby. Z tego powodu zaczęłam zmawiać Nowennę Pompejańską. Modliłam się o zdrowie dla mojej siostry, chciałam żeby w końcu była szczęśliwa. Modlitwa bardzo pomogła. Moja siostra jest o wiele pogodniejsza i pełniejsza życia oraz ma więcej chęci aby wyjść do ludzi. Udała się do lekarza, który pomógł jej opanować chorobę, od dłuższego czasu nie miała żadnego ataku padaczkowego. Nowenna Pompejańska pomogła również mnie. Czułam się nieszczęśliwa, między innymi dlatego, że nie mogłam poznać odpowiedniego mężczyzny w swoim życiu. Po zmówieniu modlitwy do Matki Bożej Pompejańskiej nie odnalazłam od razu miłości życia, ale stałam się radośniejsza, a po jakimś czasie w końcu poznałam wspaniałą osobę. Pomoc Matki Bożej oraz zmówienie także Nowenny do Najświętszego Serca Pana Jezusa pomogły mi w końcu odnaleźć kogoś kto bardzo mnie wspiera i otacza miłością.
Trzeba zaufać Matce Bożej, a Ona pomoże Ci w każdej sytuacji. Należy jedynie być cierpliwym i pełnym wiary.
Zobacz podobne wpisy:
Emila: Z ufnością do Matki Bożej Pompejańskiej
List od Marty: Jak uwierzyć?
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański