Zarówno ja jak i mój mąż znaleźliśmy się w trudnej sytuacji. Za sprawą epidemii Coronavirusa najpierw ja ,a później mąż straciliśmy pracę.Dodatkowo jeszcze zanim straciłam pracę czekałam jeszcze na wyniki moich badań. Ani chwili nie zastanawiałam się co robić. Rozpoczęłam kolejną moją pompejankę.
Wiedzialam że Maryja będzie przy mnie , doda mi sił, ukoi mój strach i niepewność. To dzięki modlitwie każdy kolejny dzień był napełniony nadzieją. Maryja i tym razem dzięki swojemu wstawiennictwu nie opuściła w potrzebie.Kochani odwagi, wiary i wytrwałości w modlitwie.Mateńka pomoże i zaniesie nasze prośby i błagania do Jezusa Chrystusa. Amen.
Zobacz podobne wpisy:
Jakub: Podziękowanie Matce Najświętszej
Paweł: W drodze
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański