Po 30 latach związku dowiedziałam się, że mąż ma romans i chce odejść do kochanki. Był do dla mnie ogromny szok, ból, w pierwszym momencie ,,świat mi się zawalił”. Kochałam męża i miałam do niego pełne zaufanie. Nie wyobrażałam sobie ,że naszą rodzinę może to spotkać, zwłaszcza, że nie było między nami poważnych konfliktów i uchodziliśmy z zgodne małżeństwo. Próbowałam z nim rozmawiać. Mimo, że moja godność została podeptana, chciałam uratować naszą rodzinę. Mąż nie reagował na żadne argumenty. Wtedy zwróciłam się do Matki Bożej, wierząc ,że tylko za jej pośrednictwem mogę prosić o cud opamiętania się mojego męża. Zaczęłam odmawiać nowennę. Zmiana w zachowaniu męża była widoczna już w trakcie kończenia części błagalnej. Zaczął ze mną spokojniej rozmawiać, mieć wątpliwości co do podjętej decyzji ,,zmiany życia ”. Gdy kończyłam modlitwę, mąż wrócił do rodziny. Przed nami jeszcze pewnie długi proces uzdrawiania małżeństwa, wybaczenia tego co się stało, ale wierzę , że ten kryzys nas umocni. Będę się nadal modlić ,,pompejanką”. Ta modlitwa ma moc.
Z Bogiem
Zobacz podobne wpisy:
Anna: Bóg dotknął właściwego miejsca
Faustyna: Deszcz cudów
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Chwała Panu.
Jakże Ci zazdroszczę powrotu męża – tyle że ja z kolei odmawiam trzecią pompejankę z nadzieją na powrót żony. Myślę że wiem co przeszłaś gdy mąż zdradzał w końcu przeżyłem to samo. Horror to lekka nazwa tego piekła. Czytam świadectwa czasem któreś skomentuję i wciąż zauważam jak mało mężczyzn pisze tu co dla mnie niestety oznacza iż Panie wracają znacznie rzadziej bo statystyki podają że jeśli chodzi o zdradę to kobiety doganiają już mężczyzn w tym koszmarnym procederze. Jak na razie (i może taka wola Pana) moja żona nie ma najmniejszej ochoty na powrót nie tylko do mnie ale i… Czytaj więcej »
Czytam i idealnie taka sama sytuacja u mnie. Az ciezko uwiezyc.