Piszę moje świadectwo pierwszy raz odkąd zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską. Nowennę odmawiam praktycznie bez przerwy od 2015 roku odkąd wiele rzeczy w moim życiu zaczęło się walić. Nagle zakochałam się w facecie, który nie był dla mnie bo jest żonaty. Nie chciałam w to brnąć, bo wiedziałam, że to nie ma przyszłości ale czasem w życiu tak się układa, że jest to silniejsze od nas i w końcu się w to wciągamy. Ten romans zniszczył mi i zablokował możliwość poznania i bycia z kimś, z kim mogłabym spędzić resztę życia a taką możliwość miałam. Niestety przez romans straciłam ukochanego faceta, który chciał być ze mną. To bardzo boli. Na szczęście po wielu nowennach pompejańskich udało mi się również uwolnić od miłości od żonatego faceta i teraz jestem psychicznie wolna i gotowa na prawdziwą miłość. Bardzo dziękuję Matko Boska Pompejanska, że Ty nigdy nie zawodzisz. Bóg zapłać. Odmawiajcie różaniec, warto, każda modlitwa jest wysłuchana prędzej czy później.

Zobacz podobne wpisy:
Hanna: Miłość do Różańca Świętego
M: Powrót byłego chłopaka
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
To teraz pomódl się za tą szkywdzona żonę, dobrze że poszłaś prawidłową drogą,niech zawsze Duch SW Cię prowadzi.
Dokładnie.Zgadzam sie z Katrin. Za żonę i nie tylko, bo na pewno cierpiała nie tylko żona, ale wiele innych osób, które Kasia skrzywdzila tą relacją. Dobrze, że przejrzala na oczy, późno, bo późno, ale jednak.
I za kogo jeszcze ma sie modlić?! Moze niech łaskawy mąz zacznie sie molic za kochanke i za zone, które skrzywdził bo myslal tylko fiu.tkiem. Ja tez byłam w takiej sytuacji i w zyciu nie pomodle sie za zone, nie bede placic za to ze ma meza oszusta.
Skad wy to wiecie??? Bóg jest sędzią sprawieliwym. Nie ośmieliłabym się nikogo oceniać w ten sposób. Kto kogo i kiedy skrzywdził. Tylko Bóg zna serca. Człowiek nie ma prawa wydawać sądów.
Głupie rady i oceny zostaw dla siebie. Jak łatwo nam oceniać innych..
Adamie to nie są głupie rady. Po spowiedzi też jest zadośćuczynienie za grzechy a nie samo wybaczenie. Nawet jak żona o tym nie wiedziała to jednak jej małżeństwo się zachwiało i niech Kasia się cieszy, że nie ma na sumieniu więcej osób np. dzieci tej pary.
A Tobie Kasiu życzę dużo siły i możesz być wzorem dla innych kobiet, które nie zważają czy facet, w którym zaczynaja się zakochiwać jest żonaty. Potem już trudno się wyrwać z tej miłości i nieszczęście gotowe.
Jak człowiek kocha prawdziwie drugiego czlowieka to nie wda sie w romans. Prawdziwa miłosć jest silniejsza niż śmierć.
Gosia, jakim wzorem dla innych kobiet może być autorka świadectwa? Przepraszam, ale chyba nie dokładnie przeczytała Pani świadectwo. Przecież Kasia pisze wyraźnie, że wdała się w romans z żonatym facetem, mało tego, wiedziała, że ma żonę. Chyba, że popiera Pani zdrady.