Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

J: Przestałam szukać winy u innych

5 2 głosów
Oceń wpis

Modlilam się za siebie grzesznika o uzdrowienie. Dzięki modlitwie zrozumiałam jak wiele osob skrzywdzilam. Jako nastolatka buntowalam się przeciwko rodzicom. Nie chciałam chodzić do liceum. Ale z pomocą rodziców dokończyłam szkołę i zdobyłam zawód. Ciągle towarzyszył mi bunt, brak wiary we wlasne możliwości, awantury i brak akceptacji w rodzinie czy w grupie rówieśników. Obwinialam za to wszystkich. Wszystkich z wyjatkiem siebie. Teraz widzę jak bardzo się mylilam. Jak skrzywdzilam rodziców i siostrę. Zawsze byłam zbuntowana, mialam depresje i wycofywalam się z życia. Gdy wyszłam za mąż myślałam że założę szczęśliwą rodzinę. Miałam dobrego męża ale nie umiałam tego docenić. Ciągle się kłócilam z mężem, chciałam go zmienić na siłę. Za niepowodzenia obwinialam ciągle męża. Wytrzymał ze mną 4lata i odszedł ode mnie. Zrobił to wtedy gdy urodziłam nasze dziecko. Miałam do niego żal że nas zostawił. Miałam żal że poszedł do innej kobiety która dała mu ciepło, akceptację, miłość i córeczkę. Nie widziałam swojej winy ale to przecież ja wyrzuciłam go z domu po kolejnej awanturze. Po tym jak go uderzylam i podrapalam. Wtedy zdjelam obraczke z palca i mąż też to zrobił. Bardzo kochałam swojego męża a tak mnie denerwowal. Zapomniałam że małżeństwo to sakrament to świętość. Skrzywdzilam bardzo swojego syna bo przez 3 lata był bez ojca. Wtedy zaczęłam się modlić. Po dwóch latach od rozwodu mąż wrócił do nas. Bardzo się cieszyłam. Ale mąż jest teraz innym człowiekiem, bardziej oschlym i wymagającym. Zostawił tamtą kobietę i ich dziecko. Wrócił do mnie i naszego syna. Dziś jest z nami. Ale ja nie wiem co dalej. Cieszę się, choć wiem że tamta kobieta płacze. Przez swoje postępowanie skrzywdzilam wiele osób. Dzięki modlitwie zrozumiałam jak bardzo jestem złym człowiekiem. Jak wiele zła wyrządziłam innym świadomie lub nieświadomie.Maryjo pomóż mi wyprostować swoje życie. Naucz mnie akceptacji i posłuszeństwa w wypełnianiu swojego powołania. Nie chcę nikogo więcej krzywdzic ani rodziców i siostry ani męża i synka ani jego drugiej kobiety i jej dziecka. Przez ciągłe buntowanie się, awantury i nadmiar pieniędzy wszystko psułam. Nowenna otworzyła mi oczy. Byłam taką złą córką, żoną matką i człowiekiem. Dostałam kolejną szansę. Maryjo daj mi siłę i spokój ducha bym nie zmarnowała tej szansy. Bym uwierzyła że mogę odnowić swoje małżeństwo i rodzinę. Maryjo proszę daj mi Ducha wiary że może się to udać bo ciagle niedowierzam w powrót męża do domu. Ciągle myślę że to tylko na chwilę że zaraz coś ja popsuje. Od roku modlę się nowenna pompejanska. Teraz widzę jak wiele cudów może sprawić modlitwa. To co niemożliwe staje się faktem.Tylko czy ja jestem gotowa w to uwierzyć i to przyjąć. Teraz zaczynam kolejną nowenne. Tym razem o wyciszenie wewnetrzne i ukojenie dla całej rodziny. Chwała Maryi.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
też Ania
też Ania
16.07.20 23:50

Moim zdaniem możesz wspominać w modlitwach za tą kobietą, ale skup się na swoim małżeństwie. Dla tej kobiety jest to bardzo trudne, ale musiała mieć świadomość, że wiąże się z czymś mężem, w dodatku ojcem malutkiego dziecka. Przykre, ale trzeba pomyśleć zanim zwiążę się z żonatym, dzieciatym mężczyzną.

Agata
Agata
17.07.20 10:22
Odpowiada na wpis:  też Ania

Dokładnie. Teraz ta kobieta ponosi konsekwencje swoich złych wyborów. Ale to nie Twoja wina J. Tak jak radzi też Ania skup się na swoim małżeństwie i rodzinie.

też Ania
też Ania
16.07.20 23:25

Decyzja, by związać się z mężczyzną, który jest/był żonaty zawsze niesie ze sobą ogromne cierpienie dla wszystkich:

  • cierpi porzucona żona
  • cierpi kochanka, bo jednak gdzieś tam musi mieć świadomość, że żyje w bardzo niejasnej sytuacji, a jej mąż/partner ma gdzieś tam pierwszą rodzinę
  • bardzo cierpią dzieci i to ze wszystkich związków – to one są największymi ofiarami!

Dlatego nie warto wiązać się z człowiekiem, który już obiecywał innej pani bez względu na to, czy był to sakrament małżeństwa, czy ślub cywilny – ten pan już coś komuś obiecywał.

Agata
Agata
16.07.20 22:46

J. Nie jesteś złą kobietą. I nie Ty skrzywdziłaś tą kobietę do której odszedł Twój mąż. Wręcz przeciwnie, to ona skrzywdzila Ciebie i Twojego syna. Może rzeczywiście źle traktowalaś męża,ale kto z nas nie popelnia błędów. To jest Twój mąż i powinien być Tobą i waszym dzieckiem. Czyli wszystko teraz jest tak jak powinno być. Tylko módl się aby znowu się nie popsulo. I ufaj Bogu. Chcialabym niedlugo napisać podobne swiadectwo jak Ty.Z Panem Bogiem.

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x