Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Weronika: Relacja z Panem Bogiem

0 0 głosów
Oceń wpis

Postanowiłam podzielić się nie świadectwem, a historią która zbliżyła mnie do Pana Boga. Tuż przed Wielkim Postem moja przyjaciółka zadzwoniła do mnie, mówiąc że postanawia w końcu przeżyć Wielki Post. Strasznie mi tym zaimponowała. Zawsze czułam więź z Panem Bogiem, ale moje życie wcale nie dawało temu przykładu. Opuszczałam niedzielne Msze św., bo ważniejsza była dla mnie sobotnia impreza, po której nie chciało mi się wstać z łóżka. Do spowiedzi nie chodziłam, bo się wstydziłam wyznać swoje grzechy. Wieczorem rozmawiałam z Panem Bogiem, ale tylko wtedy kiedy jakaś sytuacja mnie do tego zmusiła i potrzebowałam na szybko cudu. Moje wzorce myśleniowe zaburzyla relacja, po której bardzo cierpiałam. Od tego momentu uważałam, że miłość to cierpienie, a seks to karta przetargowa i przyziemna przyjemność. Postanowiłam, że też chcę przeżyć Wielki Post, chcę się zbliżyć do Boga! Chodziłam do kościoła, i wydaje mi się, że przeżywałam mszę, tak jak powinnam. Przed każdą mszą słuchałam adoracji, by móc poznać bliżej Pana Boga. Byłam u spowiedzi. W Piątki pościłam. Uważałam się już za osobę, która jest bardzo blisko Boga. W tym czasie straciłam pracę, która była naprawde dobrze płatna, w tej chwili jestem w trakcie poszukiwania innej pracy. Na moje drodze pojawił się chłopak, przez którego potrafiłam znieść tą myśl, że jestem bezrobotna. Tym samym myślałam, że tylko on mi wystarczy i tuż po Wielkanocy, zaniedbałam swoją wiarę. Długo nie musiałam czekać jak moja relacja dobiegła końca. Świetnie się dogadywalismy i z niewytłumaczalnych powód zerwalismy relację. Było mi bardzo ciężko i w tym momencie przypomniałam sobie o Panu Bogu. Zrozumiałam, że moja relacja z Bogiem nie była na odpowiednim poziomie. Wydaje mi się, że robię coś nie tak, bo wszystko co mnie w życiu spotyka dobre za moment tracę 🙁 szczęście trzymam w ręku tylko na chwilę. Próbuje zagłębić się w relację z Panem Bogiem, ale wiem ze Mu się coś we mnie nie podoba, dlatego nie doświadczam Jego łask. Dodam, że w moim sercu jest niewybaczenie do mojej siostry, która bardzo mnie skrzywdziła, i wiem że powinnam wybaczyć, staram się, to jest mi z tym bardzo ciężko. Znam swój charakter, w relacjach damsko -meskich nie daje się poznać, może coś udaje? By później nie być zranionym. Dwa dni temu podjęłam się NP, moją intencją jest odnowienie relacji z tym chłopakiem, czuję że on byłby dla mnie dobrym towarzyszem. Oczywiście wszystko zostawiam w rękach Pana Boga, jezeli znowu nas nie połączy najwidoczniej taka będzie Jego wola. Wiem, że Pan Bóg każe mi zdjąć z siebie „maskę „, przestać udawać, wtedy spłyna na mnie Jego łaski, ale to nie jest takie proste..

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Łukasz
Łukasz
01.07.19 17:18

Witaj, ja mam podobne odczucia względem siebie. Gdy już myślę że jestem na dobrej drodze i złapałem to szczęście to za chwilę okazuje się że to wszystko była nieprawda. Ostatnio poznałem dziewczynę która jak mysle zesłał mi Bóg. Początkowo nie zwracałem na nią uwagi, lecz co jakiś czas mi o niej przypominał. Zdarzały się takie sytuacje że przypadkiem na siebie wpadliśmy. Ale jak wiadomo u Boga nie ma przypadków. Az pewnego dnia coś mnie oświeciło. Zacząłem się zbliżać do Boga za jej sprawą (dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tego) oraz modlić się o przypadkowe z nią spotkanie. Wszystko toczyło… Czytaj więcej »

Wojtek
Wojtek
01.07.19 17:27
Odpowiada na wpis:  Łukasz

Łukasz, Ty nie zwalaj całej roboty na naszą kochaną Matkę Bożą tylko zacznij sam działać! Na Twoim miejscu napisałbym do niej coś w stylu, że kiedyś bardzo miło spędzało wam się czas więc czy nie moglibyście tego powtórzyć i zaproś ją na jakiś koncert , do kina czy chociażby na spacer w fajnym miejscu a później bukiecik w dłoń i przeproś ją za swoje zachowanie oraz szczerze jej powiedz jak to wszystko wyglądało z Twojej strony. Myślę, że powinno się udać 🙂

Karolina
Karolina
02.07.19 02:24
Odpowiada na wpis:  Łukasz

Powodzenia, będzie dobrze!

Dziewczyna
Dziewczyna
01.07.19 16:15

W twoim świadectwie są momentami takie rzeczy, że w trakcie czytania, czuję się tak jakbym sama to napisała.

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x