Chciałabym podzielić się z Wami moją historia. Wszystko zaczęło się dwa lata po ślubie. Mąż stał się nerwowy, niespokojny coś go dreczylo. Nie potrafiłam dotrzeć do niego. Niedługo potem przypadkiem odkryłam, że ma problemy z hazardem w związku z czym pozaciągał kredyty w różnych bankach. Nasza sytuacja finansowa okazała sie niezwykle trudna. Brakowało na życie i spłatę długów. Nasza córeczka miała wówczas rok. Było bardzo ciężko. Taka sytuacja utrzymywała się przez 3 lata. Poza etatem postanowiliśmy również prowadzić własną działalność aby podreperowac budżet. W tym czasie natrafiłam w internecie na nowenne pompejanska. Uświadomiłam sobie wówczas, że to jedyny ratunek w tej sytuacji. Zaczęłam odmawiać nowenne w intencji dobrej pracy i zlecen, które pozwola nam stanąć na nogi. Zostałam wysłuchania. Pojawiło się dużo dobrych zleceń, które pozwoliły nam odbić się od dna. Dziś nasza sytuacja finansowa jest dobra nie mniej jednak cały czas tkwi we mnie ten strach sprzed kilku lat, że zabraknie na życie, trudno pozbyć się tego lęku że coś pójdzie nie tak, dlatego w dalszym ciągu proszę Maryję o nieustajaca opiekę. Zamierzam rozpocząć kolejną nowenne w intencji szczęśliwego poczęcia i urodzenia drugiego dziecko. Wierzę, że i tym razem Maryja również okaże mi łaskę. Dziękuję Najświętsza Maryjo, że otoczylas moją rodzinę matczynym płaszczem!