Pewnego dnia szukałam w internecie jak ratować małżeństwo gdyż mieszkamy osobno i bardzo cierpię ja i dzieci przychodziły do głowy różne myśli o zdradzie mąż nawet powiedział że już mnie nie kocha. Włączając internet obrazu wyskoczyła mi nowenna przeczytałam różne świadectwa i stwierdziłam że czemu nie warto spróbować.dziś jestem na 30 dniu na początku było ciężko odmawiać różaniec potrafiłam przysnac to zaczynałam od nowa nie było czasu ale wytrwałości do dnia dzisiejszego. Już teraz mogę stwierdzić modlitwa dała mi wciszenie i spokój nie martwię się o zdradę męża i finanse jakimś sposobem zawsze pojawia się pracą jak je potrzebuje.nie jest łatwo bo w czasie nowenny mam gorsze dni jak choroby dzieci czy rodziców ale Pani i tu wyciąga rękę i mi pomaga. Nie wiem w jakim stopniu moja prośba zostanie wysłuchana ale wiem na pewno ze na tej nowenna nie przestanę różaniec zagościł w moim codziennym życiu.
Zobacz podobne wpisy:
Małgorzata: Jest siła i moc i radość
Kryspina: spokój, obowiązek, łaski
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Tak się składa, że modliłam się o dobrego męża i wiedziałam, że to jest on. Pan Bóg zabrał mi mamę a dał męża. Jedna strona nie udzwignie małżeństwa jeśli druga do tego nie dojrzała.
Też modlę się za mojego męża, ale już nie błagam o jego powrót, jeśli taka jest wola Boża, trzeba ją przyjąć.
Czyli modliłaś się ale nie wymodliłaś. Ok. Czasem też tak jest. Moze nie widziałaś sygnałów które Bóg ci wysyłał? Skąd to wnioskuję? Bo od razu napisałaś ze Bóg zabrał CI mamę a dał jego…. A może wcale tak nie było…Moze to tylko twoja teoria…
Pani Asiu proszę napisać intencję pod ten adres http://www.szpaki.sacro.pl dzisiaj sie dowiedziałem ze bardzo duzo do tego kościoła przyjeżdza ludzi w okresie marca i prosi św Józefa w nowennie z mojej okolicy ludzie jada autokarami by być na nowennie do św Józefa
Bóg zapłać Radku, wysłałam przed chwilą. Dziękuję za podpowiedź:) Niech Pan Bóg Ci błogosławi.
Słucha pani przez internet tej nowenny o godz 19 :30 przez katolickie radio maryja na początku jest msza a potem nowenna zadzwoni tez pani do sióstr do Kodnia
Radku, dzięki za adres do wysyłania intencji do św. Józefa.
Leszku, a co to za różnica czy wyślesz intencję do Józefa, czy sam się pomodlisz, czy odmówisz nowenne pompejańską? Dla mnie żadna. Ludzie tutaj często wypisują sobie,z e nowenna nie pomogła, ale jakaś modlitwa do Sw Józefa pomogła. ALbo ze ktoś odmówił już wszystkie modliwty, i wtedy ktoś inny radzi aby jeszcze odmówić nowennę rozwiązującą wezły i ta pomożę. Otóż bzdura. Modlitwa to modlitwa. Jeden woli rózanic, drugi koronkę, I nie ma „lepsiejszej” modlitwy. Bo gdyby tak było, to znaczyłoby ze to zwykła magia. Modlitwa x ci nie pomoze ale modlitwa y już tak. Ja modlę się już całe lata…… Czytaj więcej »
A, i żeby nie było ze mam coś przeciwko Józefowi. Bo nie mam. Nawet swoego czasu moja droga do pracy wiodła przez teren kościoła pod jego wezwaniem. I często tam zaglądałam. Modliłam się o swoją intencję. A jak nie miałam czasu to przechodząc obok Jego pomnika krótko mówiłam ze też chcę miec taką rodzine jak On miał, i takiego męza jakim On był.
Jak na razie, NIC się nie zmieniło. Ale jest to jeden z tych świętych, któy sam mi się wprosił do auta 🙂 . Jeździ ze mną codziennie 🙂 .
W zasadzie zgadzam się z Tobą ale ja właściwie od młodzieńczych lat jestem związany ze św. Józefem, kiedy wybrałem go sobie na szczególnego patrona.
Wysłanie maila jest tylko dodatkiem do 30-dniowego nabożeństwa do św. Józefa, które teraz odmawiam.
Przepraszam Cię bnbn myślałem, że piszesz do mnie. Teraz zauważyłem, że to było do Leszka.
Spoko, ja nie mam nic przeciwko sw Józefowi, zresztą tez napisąłam ze sama się równiez do Niego modlę. Chciałam tylko zwrócic uwagę ze wielu osób tutaj szuka modlitwy 'skutecznej’. Jedna, druga, trzecia nie pomogła to próbuje się nastęnej. A too nie o to chodzi przecież.
Zgadzam się z Tobą. Ktoś tu zresztą niedawno napisał takie mądre zdanie, że nie ma takiej formuły modlitewnej, którą moglibyśmy zaimponować Bogu i , że to powinno być punktem wyjścia naszej każdej rozmowy z Bogiem. Ja się trzymam Różańca i św. Józefa , Adoracji Najświętszego Sakramentu oraz modlitwy za zmarłych.
Dzięki Radek za adres.
Odmówiłam taką nowenne już dawno. A czego Bóg chce nie wiem. Wiem jedno nadal mimo wszystko kocham męża i im dłużej trwa nasza rozłąka tym bardziej go kocham o jestem pewna że mam walczyć o jego nawrócenie. Niech Ci Pan Bóg błogosławi
Elżbieto tak jak piszesz Bóg dla każdego z nas ma swój plan. I tylko on jako jedyny wie co nastąpi w naszym życiu. Nie ustawaj w modlitwie .
Również powiezam Bogu moje małżeństwo .Niech Bóg ma Cię w swojej opiece.
Nie poddawaj się Maryja napewno Cię wysłucha . Odmawiam 17tą nowenne w tej chwili i nie poddaję się w walce o małżeństwio. Tu jest wiele wspaniałych ludzi którzy wspierają modlitwą i niech im wszystkim Pan Bóg błogosławi i wam też
Elu, jak wiesz ja odmówiłam 15 nowenn pompejańskich a mój brat 5 w intencji ratowania mojego małżeństwa, czyli razem 20. Na tą chwilę jesteśmy po rozwodzie. Pan Bóg miał inny plan dla nas. Odmów nowennę w intencji wypełnienia się woli Bożej w Twoim małżeństwie. Ja tak zrobiłam i jestem teraz spokojna, bo wiem, że Pan Bóg ma dla mnie najlepszy plan. Ty masz swój plan na swoje małżeństwo i prosisz o uratowanie a Pan Bóg widzi dalej i wie, co dla nas lepsze. Niech wypełni się wola Boża w naszych małżeństwach. Z Bożym błogosławieństwem Asia
Masz rację Asiu, Bóg miał inny plan wobec was. Jakbyś się modliła o dobrego męza zanim wzięlas z nim slub, to dziisaj miałabyś dobrego męza, niekoniecznie on by nim był. Prawdopodobnie relacja rozpadłaby się w pył i pojawił by się ktoś nowy… No ale oczywiście my ludzie, wiemy co dla na s lepsze. Wiemy to lepiej niż sam Bóg.
Przeżywam to samo i nie poddaję się. Posłuchałam wypowiedzi innych i odmawiam obecnie nowennę do Matki Bożej rozwiązującej węzły w intencji wypełnienia woli Bożej w moim małżeństwie. Od jutra zaczynam cz. dziękczynną NP o uzdrowienie mojego małżeństwa i już dziś wiem,że następna NP będzie w intencji wypełnienia woli Bożej w moim małżeństwie. Mam nadzieję, że zostanę wysłuchana i tego samego życzę Wam. Nie ustawajmy na modlitwie.