Asia: Pomoc w wyjściu z długów

NP odmawiam już a może dopiero 5 rok. Kończę jedną zaczynam kolejną. Czasami mam przerwę, w jej odmawianiu, ale wtedy staram się modlić przynajmniej 1 dziesiątkę różańca. Modlę się o wyjście długów. Mamy ich z mężem bardzo dużo. Mam dać świadectwo. Długi mam cały czas. Może moja wiara jest zbyt mała, może niepotrafię wykorzystać szans dawanych mi przez Boga? Z pewnością cała ta sytuacja spowodowała, że zaczęłam szukać Boga. Byłam -jestem „chrzescijanka”, której wiara zatrzymała się na etapie dziecięcym. Co tygodniowa msza św. Rano wieczorem paciorek. Coś chcę to pomodlę się nowenną. Ale to wszystko było bardzo powierzchowne. Niewiele miało to wspólnego z prawdziwą wiarą. Myślę, że NP rozbudziła we mnie potrzebę nawiązania prawdziwej relacji z Bogiem. Zaczęłam czytać Biblię i komentarze do niej. Dowiedziałam się, że w Biblii jest ponad 2 000 wątków dotyczących finansów. Zaczynam rozumieć, że w niej znajdę odpowiedź na każde pytanie dotyczące tego jak żyć. Dziwne, często trudne są ścieżki, którymi prowadzi nas Pan do siebie. Szatan niestety nieodpuszcza. Nawet teraz gdy piszę to świadectwo próbuje namącić mi w głowie aby było ono chaotyczne i niezrozumiałe. Jego działanie w moim przypadku niejest jakieś spektakularne,ale on miesza i to bardzo.( Kiedyś usłyszałam, że największym sukcesem szatana jest to, że człowiek przestał wierzyć w to, że on istnieje. )

Ale wracając do świadectwa. Maryja wyprosiła i ciągle wyprasza mi wiele łask. Tych duchowych, które spowodowały odbudowanie relacji z Bogiem jak i tych materialnych, dzięki którym mam za co żyć.

Kolejne działania złego nie potrafię dodać tego świadectwa.