Chcę się podzielić moją radością ze zdanych egzaminów mojej córki.
Gdy dowiedziałam się w lipcu o niepowodzeniu podczas dwóch egzaminów na bardzo ciężkich studiach mojej córki, postanowiłam modlić się nowenną Pompejańską za ich zdanie w sesji poprawkowej. Córka bardzo przeżywała podczas wakacji to niepowodzenie, postanowiła znaleźć sobie na przynajmniej kilka dni pracę na wakacje. Kiedy wydawało się że osiągnęła ten cel. Czar przysł- nie została niedzie przyjęta. Wróciła do domu z wielkim żalem. Z poranionym sercem że nic jej w życiu nie wychodzi. Zaczęła popadać w depresję sytuacyjną. A ja podjęłam próbę możliwy NP za powodzenie podczas egzaminów poprawkowych. Udało mi się wytrwać w tej modlitwie do końca. Córka miała mieć dopiero ustalone terminy egzaminów poprawkowych.
Ustalono jej termin na 5 września i 11 września. Tak się złożyło że koniec mojej nowenny również przypadł na 11 września. Powiedziałam wtedy do córki, że to nie może być przypadek. Dzisiaj cieszymy się zdanymi egzaminami. W ubiegłym tygodniu córka również zaczęła pracować. Czy To nie sprawka naszej kochanej Maryi? Dziękuję Ci kochana Matko za opiekę nad moją córką.
Mimo że zakończyłam już nowennę Pompejańską w tej intencji to przedłużyłam ją jeszcze do dnia ogłoszenia wyników egzaminu. Nie mogę się od niej odzwyczaić brakuje mi jej. Jutro rozpocznę NP w nowej intencji.
Zobacz podobne wpisy:
Jakub: Podziękowanie Matce Najświętszej
Paweł: W drodze
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański