Chciałam podzielić się radością z powodu uzdrowienia ze stwardnienia rozsianego.
Szesnastego sierpnia ubiegłego roku trafiłam na oddział neurologii Szpitala Klinicznego nr 2 w Rzeszowie z objawami min. drętwienia lewej połowy ciała. Po przeprowadzonej serii badań zdiagnozowano u mnie stwardnienie rozsiane.
Po powrocie do domu mój mąż, dzieci, przyszła synowa, grupa przyjaciół w sumie dziewięć osób podjęło w mojej intencji Nowenne Pompejańskiej. W tym czasie były również odprawiane Msze Święte w intencji mojego zdrowia. Po kolejnym rezonansie magnetycznym głowy okazało się że zmiany w mózgu nie postępują a podczas pierwszej wizyty poszpitalnej Pani doktor neurolog poczuła zapach róż niewiadomego pochodzenia. Na chwilę obecną lekarz specjalista cyt. „wykorzystał wszystkie możliwości diagnostyczne”. Po siedmiotygodniowej przerwie wróciłam do pracy, czuję się bardzo dobrze, a każdy rozpoczynający się dzień traktuję jako cudowny nie zasłużony prezent od Boga w Trójcy Jedynego.
Maryjo moja Pani , Mamo i Królowo nie znajduję słów by Ci podziękować za łaskę zdrowia którą wyprosiłaś u Swojego Boskiego Syna!
Chwała Panu!
Barbara.
Zobacz podobne wpisy:
Kasia: Wyrwanie ze szponów śmierci
Justyna: Uzdrowienie męża, przez nowennę pompejańską
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ja wierzę ze uzdrowiene Basi jest cudem.
Kochani zapach róż w swoim życiu doswiadczylam osobiście,jeżeli byly one przy wizycie lekarskiej to znaczy ze Basia nie byla sama .Byla z Maryją ze swoją najukochansza Mamusia.
Ta choroba właśnie taka jest, że na jakiś czas się wstrzymuje, nawet na kilka lat. Potem niestety postępuje do przodu. Jednak są osoby, które mają lekką odmiane SM tzn. jeden rzut na całe życie, i chodzą i właściwie wszystko z nimi jest ok poza tym jednym epizodem w życiu kiedy było gorzej. Niestety inni bardzo cierpią i umierają nie mogąc złapać oddechu
To nie jest uzdrowienie ze stwardnienia rozsianego, żeby powiedzieć, że nie ma choroby to na rezonansie magnetycznym musiałoby być że nie ma żadnych zmian w mózgu, a Pani napisała tylko, że zmiany się zatrzymały. Aż dziwne, że lekarz Pani nie powiedział, że właśnie teraz jak wszystko niby jest dobrze choroba może postępować. Należy się nie przemęczać, unikać gorąca, witamina D jest ważna, siemię lniane i poczytać o diecie przy SM. Dobrze by było gdyby drugi rzut nigdy nie nastąpił albo go przynajmnie opóźnić. Powinna o tym zostać Pani poinformowana przez lekarza, a nie wierzyć, że została uzdrowiona.
Aha i zero stresu, bo tą chorobę w dużym stopniu „wywołuje” stres. Może dlatego lekarz nabrał wody w usta żeby nie straszyć, ale dieta, odpoczynek są również ważne. Uważać w ciepłe miesiące bo ludzie często mają kolejne rzuty z przegrzania.
A moge coś wiecej wiedzieć o diecie na stwardnienie bo mam chorego brata teraz u niego to wykryli
Moja wiedza wynika tylko z obserwacji jednej osoby chorej na SM, każdy przypadek jest trochę inny. Polecam poczytać na temat żywienia w SM w Internecie albo w książce. Ta dieta chyba najlepiej może pomóc jak ktoś ma początki choroby. Najlepiej skontaktować się z lekarzem, który zajmuje się SM. W większych miastach tacy są, w Internecie proszę poszukać. Najlepiej iść do lekarza od SM,a nie tylko neurologa.
wybacz … ale przez obserwowany jeden przypadek podwazasz cud uzdrowienia basi?oby ta osoba ktorej przypadek obserwujesz doznala takiego cudu
Tak ponieważ tak jak już pisałam żeby wiedzieć, że nie ma SM to na rezonansie magnetycznym nie może być żadnych zmian demielinizacyjnych. Ta choroba akurat na tym polega, że powstają te zmiany. Autorka świadectwa napisała tylko, że zmiany się zatrzymały, a to świadczy o tym, że choroba dalej jest, tylko teraz w fazie remisji.
jest wiele przykładów diet w internecie, możesz polecić jakąś konkretną, stronę, czy książkę, autora, może się orientujesz?
Ja czytałam na różnych stronach, jakieś książki też kiedyś, nawet chyba na wykładzie nt. byłam. Także to co już napisałam uważam za najbardziej neutralne. Na pewno wit. D jest potrzebna. Są strony, na których jest napisane, że kwasy omega 3 i omega 6 zawarte w produktach niektórym osobom pomagają, ale muszą być w odpowiednich proporcjach. Wpisać w google omega 3, omega 6 SM. Przy czym niektórym osobom ta dieta pomaga, ale nie wszystkim to zależy od materiału genetycznego tej osoby. Zero alkoholu i zero papierosów to na pewno. W Polsce to nie chcą leczyć osób już po 40 roku życia,… Czytaj więcej »
Dzięki za odpowiedź.
Dobrze piszesz, że choroba ma taki charakter że może być uśpiona na wiele lat a później zazwyczaj postępuje dalej. Ale cuda się zdarzają, i ja także liczę na cud w moim przypadku.
Dziekuję za to świadectwo, tak bardzo mi teraz potrzebne, bo sama prawdopodobnie też mam SM. Ufam Bogu, modlę się, niestety nie mam takiego „zaplecza” jak Ty w postaci modlących się bliskich. Moja rodzina jest niby wierząca, ale w „ograniczony” sposób. W cuda nie wierzą, dłuższe siedzenie w kościele to już mordęga… Oczywiście mam zamiar modlić się w intencji pogłębienia przez nich wiary. Jednak czasem przydałoby się wsparcie najbliższych w modlitwie. Kolejne relacje z wizyt u lekarzy to tylko smutne kiwanie głowami i próba przekonania mnie do pogodzenia się z losem. Jedynie w Bogu znajduję duże pocieszenie. Przepraszam za gorzkie żale,… Czytaj więcej »
autorko poszukaj nowenne do sw Szarbela i odmawiaj ja ,pros go o wstawiennictwo i jak wczesniej radek napisal do agnieszki zadzwon do siostr zakonnych do kodnia nr tel833754430,one beda sie modlic ,nikomu nie odmawiaja pomocy
autorKa kup ksiażeczkę-modlitewnik Koronka Wyzwolenia ta z gołabkiem, dalej sobie juz poradzisz bo z Jezusem
Pani eniu ja juz nia sie modle 2 tygodnie i efektów nie widać
przeczytaj drugie swiadectwo zaraz na początku
A jakie swiadectwo
w tej książce str 8
Radek ale chyba tak magicznie nie można traktować modlitwy, modlę się i ma być to czy tamto.
Dziękuję za wszystkie rady. O Kodniu czytajułam już na tutejszym forum, na pewno zadzwonię.
Wspaniały cud! Ja też rok temu przezylam podobny dzięki Tej Nowennie, Dzięki Bogu.
Cudownie. Życzę dużo zdrowia i ogromu łask Bożych.
piękne świadectwo – aż się wzruszyłam… bo też kiedyś byłam bardzo poważnie chora i dobry Bóg dał mi nowe życie, podobnie jak Tobie Barbaro 🙂 życzę wielu Bożych chwil każdego dnia
Grzecho pomodlę się za ciebie.
I to jest to – bez fajerwerkw – ot cud tak dokonany niezauwazalnie – ida dopiero po wynikach 🙂
Pomódl się też w mojej intencji.
Bóg jest Wielki!
Dziękuję za piękne świadectwo. Niech Nasza Matka, Maryja Najświętsza ma Cię w swojej opiece. Niech wyprasza u Tronu Swojego Syna, opiekę i zdroje łask. Wszelakiego dobra życzę. Z Panem Bogiem