Siostra: Nie mogliśmy nic zrobić

Mój brat od zawsze był skrytą osobą. Pomimo ogromnej inteligencji brakowało mu pewności siebie. Nie miał znajomych, ogromne problemy ze znalezieniem pracy. Dodatkowo doszły problemy psychiczne, depresja, urojenia, brat słyszał głosy w swojej głowie. Przez chorobę wplatał się w poważne problemy, które są jeszcze nie uleczone. Blagalismy go o wizyty u specjalistów, były długie rozmowy, kłótnie, płacz. Do brata nic nie docierało, był obcym człowiekiem z obłędem w oczach. Mieliśmy związane ręce, Nie mogliśmy zrobić nic. Przypadkiem natrafiłam na Nowennę Pompejańską. Postanowiłam modlić się o uzdrowienie. Nowennę rozpoczęłam w maju. Dziś brat jest prawie zdrowy. Odzyskał chęci do życia, łapie się każdej pracy, jest pogodny i pomocny. Niestety nadal pozostał jeden problem, ale myślę że Matenka się tym zajmę. Dla mnie był i jest to Cud!! Polecam z całego serca zawierzenie problemów Mamie Pompejańskiej. To ona uzdrowila mojego braciszka! Obecnie odmawiam kolejną Nowennę, tym razem w sprawie która dotyczy mnie. Moja intencja myślę że jest niewykonalna, ale powierzam wszystko Mamie, to ona Bóg zdecyduje co jest dla mnie najlepsze.

Nowenna Pompejańska to najpiękniejsza i najwspanialsza modlitwa na świecie!!!