Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Zwróć się o pomoc do Patronki od spraw beznadziejnych…

0 0 głosów
Oceń wpis

Nie ma dziś chyba osoby, która choć raz nie musiała się zmierzyć z problemami ponad swoje siły. My nie zawsze mamy tak wielką siłę ducha aby pokonać nasze problemy i trudne sprawy. Z pomocą przychodzi jednak ona – św. Rita. 

Nieustannie jest inspiracją dla tych, którzy chcą odpowiedzieć na swoje chrześcijańskie powołanie. Z kolei dla tych, którzy utknęli w sytuacji bez wyjścia, jest nieocenioną pomocą w trudnościach.

Ta książka nie tylko pomoże Ci wybrać odpowiednią dla siebie formę modlitwy do niezastąpionej świętej. Znajdziesz nowenny i modlitwy do tej świętej

Dowiesz się z niej również: 

– Jak pomaga ona w życiu innych?

– Jak naprawdę miała na imię św. Rita i kim była?

– Skąd wziął się cierń w jej czole? 

– Dlaczego Rita jest święta? Dlaczego jest patronką od trudnych spraw.

Piękne zdjęcia przybliżą Cię do miejsc w których żyła.

Kliknij i zaprzyjaźnij się ze św. Ritą:

https://rosemaria.pl/swieta-rita-z-cascii-biografia

Daj się jej poprowadzić w trudach swojego życia, a nie zawiedziesz się!

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

28 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Weronika
Weronika
06.09.19 10:05

Nowennę w intencji powrotu ukochanego odmawiałam wielokrotnie. Zostałam wysłuchana, chłopak co prawda nie wrócił, ale odnowił kontakt pod małym pretekstem, dając mi odczuć, że zależy mu na mnie. Ze względu na to co wydarzyło się między nami w przeszłości, nie mogłam być stroną która wyłoży karty na stół i powie otwarcie o powrocie. To on kiedyś bardzo mnie skrzywdził i dlatego to do niego należał ten krok. Nasz kontakt urwał się na kolejne kilka miesięcy. A ja modliłam się dalej, wierząc że kiedyś Rita mnie wysłucha. Nowenn było wiele. Po drodze miałam chwile zwątpienia, bo pozornie nic się nie działo.… Czytaj więcej »

anonim
anonim
19.05.18 10:00

Ja wierzę w Boga i Jego liczne cuda. Tak wiele łask od Boga wyprosiłam…. chwała Mu!!!!!!!!! Niem mam jednak pewności czy chce uratować moje małżeństwo? Skoro dał człowiekowi wolną wolę, to może mój mąż nie zechce nawrócić się i do mnie wrócić????? Może już mnie nie kocha???? Modlę się godzinami od ponad roku i ani drgnie. Och, jakże mi ciężko z tym krzyżem…Mateńko miej mnie w opiece, wołam!!!

Radosław
Radosław
19.05.18 17:37
Odpowiada na wpis:  anonim

Kup książkę moc uwielbienia tam jest napisane ze co nam się trafia to zatoki trzeba dziękować wiem ze to jest ciężko sam walczyłem o uratowanie małżeństwa 1.5 godz dziennie modlitwy i nic i się nie dało uratować

Klara
Klara
19.05.18 23:28
Odpowiada na wpis:  Radosław

Ostatnio mam jakis kryzys.. wchodze na ta strone juz dluzszy czas codziennie. Mam wrazenie ze sa tu sami skrzywdzeni ludzie. Moi znajomi ktorzy sa blisko kosciola maja wiecznie pod gorke. Ja tez mam swoje problemy i choc staram sie byc pozytywna, wyrozumiala osoba tak nie rozumiem szczesliwych grzesznikow. Czy to naprawde nie wypada katolikowi chciec byc szczesliwym? Mam wrazenie, ze jak bylam dalej od Boga czesciej sie usmiechalam. I choc wiele bledow w zyciu popelnilam, nie chce za nie pokutowac do konca ziemskiego zycia. Dostalam nauczke i to ogromna, ale ile mozna ..Chce byc szczesliwa jak Ci ktorzy maja Boga… Czytaj więcej »

Ania
Ania
19.05.18 08:33

Ja sie modlilam do sw Rity . i innych roznych swietych odmawialam NP , i nic nie mam juz sily teraz nawet sie nie modle jak wchodze do kosciola to lzy same plyna z bezradnosci ze nikt mi nie pomoze , a mowi sie ze dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych ja mówię ze jednak sa , nie bede nikomu mowila zeby zwracal sie o pomoc do Boga bo nie mam zadnych argumentow na tak

irena
irena
19.05.18 08:52
Odpowiada na wpis:  Ania

aniu nie zalamuj sie ,jeszcze wszystko moze sie odwrocic na lepsze w twoim zyciu ,ja tak samo jeszcze nie tak dawno myslalam jak ty ,pomodlilam sie za toba

Ania
Ania
19.05.18 11:00
Odpowiada na wpis:  irena

Dziekuje Ci Irenko moze faktycznie potrzebuje zeby ktos sie za mna wstawil do Pana Boga w tej mojej beznadziei

enia
enia
19.05.18 11:33
Odpowiada na wpis:  Ania

Ania nikt nie powiedział,że będzie łatwo.Święta Rodzina też nie miała lekko.
Sw.Faustyna pisze w Dzienniczku o dwóch drogach z pewnością czytałaś.
Jest ksiażka „Moc Uwielbienia” zresztą tu polecana, ze dziekować za wszystko i za tą beznadzieję.

Adam
Adam
19.05.18 08:59
Odpowiada na wpis:  Ania

A mam pytanie, oczekujesz jakiś cudów ? NIe patrzysz na małe cuda, jakie Pan Bóg robi naprawdę wiele łask dostajemy których nie widzimy.. Jeśli masz zdrowie, to dziękuj za to. Jeśli masz rodzinę dziękuj za to, A czy kiedolwiek podziękowałaś za inne cuda jakie Pan Bóg sprawił twoim życiu choć o tym nie wiesz ? A czy wiesz ,ze Pan Bóg daje nam mnóstwo łask których nie widzimy na co dzień ? jeśli masz co innnego również dziękuj. Co tak naprawdę chcesz ?? A skąd wiesz ,że nie zostałaś wysłuchana ? Ja wiele razy zostałem wysłuchany choć nie o to… Czytaj więcej »

enia
enia
19.05.18 09:12
Odpowiada na wpis:  Adam

Jest 15 czwartków do św.Rity.poczytać na necie

irena
irena
19.05.18 09:20
Odpowiada na wpis:  Adam

adasiu ja juz od jakiegos czasu dziekuje Panu Bogu za wszystkie laski jakie otrzymalam ,ktore otrzymalam a nie umialam podziekowac ,bo myslalam ze samo mi sie tak wszystko dzieje,mysle ze ania tez dojdzie do takiego wniosku ze nawet kazdy oddech ,kazdy krok to juz sa male cuda

Adam
Adam
19.05.18 09:39
Odpowiada na wpis:  irena

Dokładnie tak,dlatego się powinniśmy modlić się nazwajem za każdego z nas, jak mówi Brat Elia.

Ania
Ania
19.05.18 10:52
Odpowiada na wpis:  irena

Byc moze faktycznie nie umiem tego dostrzec ale ostatnich kilka lat mozna powiedziec ze przeplakalam i przewegetowalam , na tym ma polegac zycie tutaj ? W moim otoczeniu sa osoby ktorym poukladalo sie, sa zadowolone z zycia tylko mi nic w zyciu nie wyszlo , a najgorsze jest to ze zawiodlam rodzicow , nie mam rodziny i to jest najwieksza porazka w moim zyciu i niech mi nikt nie pisze ze zyje sie dla Boga dla przyszlego zycia , ja zyje tu i teraz , i tu i teraz tez chcialabym chociaz miec momenty szczescia a nie tylko depresji

irena
irena
19.05.18 12:08
Odpowiada na wpis:  Ania

aniu napisalas ze zawiodlas rodzicow ,czy oni ci to powiedzieli wprost czy to jest twoje stwierdzenie?

Ania
Ania
19.05.18 12:14
Odpowiada na wpis:  irena

Tak , Mamusia mi nieraz powiedziala ze wszyscy sobie poukladali zycie tylko nie ja , Tatus juz nie zyje ale jak zyl to tez bylo mu przykro

irena
irena
19.05.18 12:26
Odpowiada na wpis:  Ania

nie wiem aniu czy jestes tego swiadoma ,ale rodzice czesto chca ukladac zycie swoim dzieciom po swojemu ,moj maz np chcial z naszej corki zrobic prawnika ,pewnie chcial spelnic swoje aspiracje w naszym dziecku ,bo jemu to sie nie udalo ,to nie byla „bajka „naszej corki tylko jego ,twoja mama tez zapewne chcialaby dla ciebie jak najlepiej i jesli tak powiedziala to moze juz tego zaluje albo bedzie zalowac ,mysle ze ona cie kocha tylko moze nie potrafi tego okazac,moze ona tez tak byla traktowana przez swoich rodzicow,glowa do gory zobaczysz dla ciebie tez kiedys zaswieci slonce ,poczytaj co ci… Czytaj więcej »

Ania
Ania
19.05.18 16:14
Odpowiada na wpis:  irena

Ja nie mam najmniejszej pretensji do swoich rodzicow , najmniejszej , tylko po ludzku zawiodlam sie na obietnicach Bożych, moze dla niektorych tutaj to bedzie szokiem co pisze ale tak jest , takze powtorze jeszcze raz nie mam zadnego argumentu na zapraszanie do modlitwy innych

Klara
Klara
18.05.18 20:04

Raz tylko zmówiłam nowenne do św. Rity. Moja sytuacja była opłakana i beznadziejna. Odpowiedz dostałam po 6 dniach…

irena
irena
18.05.18 20:38
Odpowiada na wpis:  Klara

pomogla?

Klara
Klara
18.05.18 22:23
Odpowiada na wpis:  irena

Nie takiej odpowiedzi sie spodziewałam, ale czekałam na nią kilka miesięcy a chciałam, aby konkretna sprawa sie rozwiązala. W każdym razie coś ruszyło 🙂

irena
irena
18.05.18 22:48
Odpowiada na wpis:  Klara

pamietam jak mojemu wnusiowi grozilo smiertelne niebezpieczenstwo ,corka zaczela plamic i poszlysmy do szpitala ,byly to poczatki ciazy ,lekarka stwierdzila ze ciazy nie ma ,bo jest puste jajo plodowe i kazali sie za dwa dni jej zglosic na lyzeczkowanie,wtedy wlasnie corka prosila sw Rite o pomoc zeby jednak wyszlo ze bedzie dziecko i o ratunek dla niego ,kiedy przyszla na umowiony dzien po USG lekarz stwierdzil ze jednak widac dzidziusia i jest wszystko dobrze ,wtedy wlasnie zaczelam sie ja zwracac z moimi prosbami do sw Rrity i jest tak do dzis ,ciagle ja o cos prosze

Aga
Aga
18.05.18 23:26
Odpowiada na wpis:  irena

Św. Rita bardzo mi pomogła jak Ją prosiłam, często sie modlę do Niej tą szczególną modlitwą i zawsze otrrzymuję pomoc. Dziękuje kochana Św.Rito!

Radosław
Radosław
19.05.18 07:30
Odpowiada na wpis:  Aga

A jaka jest treść tej modlitwy

irena
irena
19.05.18 08:45
Odpowiada na wpis:  Radosław

radku modlitwy do sw Rity znajdziesz na str int jest tam wiele modlitw do tej swietej,ja dostalam ksiazeczke od pana w banku kiedy bylam negocjowac moja splate pozyczki

irena
irena
18.05.18 11:59

a ja wiele razy prosilam Sw Rite i wiele razy mi pomogla ,teraz ja prosze o pomoc dla moich dzieci w bardzo trudnej sprawie jak kredyt na mieszkanie

Izabela
Izabela
18.05.18 11:44

Ja wiele razy odmawiałam nowennę i modlitwy do Św. Rity. Zero reakcji.

Marta
Marta
18.05.18 14:57
Odpowiada na wpis:  Izabela

U mnie podobnie ;(

Waleczna
Waleczna
18.05.18 18:47
Odpowiada na wpis:  Marta

I u mnie, niezależnie od intencji, ale nadal modlę się za jej wstawiennictwem. Widocznie to nie ten czas…

28
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x