Magdalena: Teraz już wiem, że warto prosić

Kochani, pragnę podzielić się z tymi których nachodzą czasami wątpliwości. Ja zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską w styczniu 2017 i teraz mówię już 8 nowenne i nigdy nie przestanę modlić się do naszej ukochanej Mamy. W maju 2017 naszła mnie myśl zwątpienia, że chyba już nie warto prosić bo i tak co Bóg chce to nam daje a ja pewnie nie zasługuje na lepsze życie. I tego dnia rano postanowiłam, że dokończę ostatnią nowennę i przestanę już prosić. I dosłownie w tej samej chwili stał się cud, bo inaczej tego nie da się nazwać 🙂 a mianowicie prosiłam Matkę Różańcową o sprzedaż nieruchomości, której stan prawny był na tyle trudny że niemożliwy do sprzedania. I właśnie wtedy zadzwonił telefon i pani z biura nieruchomości przekazała mi wiadomość że ma klienta i w przeciągu kilku miesięcy udało się to sfinalizować a ja mogłam rozwiązać chociaż chwilowo moje problemy finansowe. I tak modlę się do dzisiaj. Otrzymałam wiele łask o które nawet nie prosiłam. A mianowicie po 10 latach ja i moja córka po prostu z dnia na dzień wyzdrowiałyśmy a miałyśmy bardzo silną alergie pokarmową a dziś jemy wszystko😊. Dzięki Nowennie Pompejańskiej jestem lepszym człowiekiem dla siebie i dla innych. Dziś bardzo lubię chodzić do kościoła, dużo modlić się. To mi daje spokój ducha i serca. Przede wszystkim wybaczyłam wszystkim moim nieprzyjaciołom bo to jest bardzo ważna rzecz. Wiem, że Bóg chce dać nam wszystko to czego pragniemy ale my musimy nauczyć się mu zawierzyć i ufać mu bezgranicznie a to nie jest łatwe, szczególnie wtedy jak w naszym życiu źle się dzieje. Dziś pokładam ufność w Panu Bogu i Matce Bożej i wierzę bardzo mocno w to, że wszystko w końcu się poukłada bo powoli zaczyna się układać. Nasza sytuacja finansowa jest dużo lepsza niż przed 2017 rokiem. A wszystkie intencje o które prosiłam powoli Matka Boża realizuje 🙂 Teraz wiem że nic nie dzieje przypadkiem a Pan Jezus i Matka Boża jest ze mną zawsze i wszędzie. Mogłabym wymieniać i wymieniać łaski jakie otrzymałam przez ostatni rok. Teraz już wiem że warto prosić i że nie wszystko od razu może dostaniemy jak na dłoni, trochę cierpliwości 🙂 Dziękuję Ci ukochana Matko Przenajświętsza i Tobie Panie Jezu że jesteście przy mnie w każdej trudnej chwili. Kocham Was nad życie i Ufam. Szczęść Boże kochani.