Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Iwona: Walka o rodzinę

0 0 głosów
Oceń wpis

Długo nie mogłam się zebrać aby napisać to świadectwo, jednak czuję taką potrzebę mimo tego iż to o co proszę jeszcze się nie spełniło. Może to wyznanie będzie rodzajem terapii, bo nie mam już sił. Zaczynając od początku, krótko po ślubie odkryłam że mąż, mój cały świat, mnie od kilku lat oszukuję, że najprawdopodobniej jest uzależniony od czatów, pornografii, masturbacji, podejrzewam że zdrada też była i to nie jedna. Śmiem twierdzić że jest nałogowym kłamcą, w niedługim czasie dowiedzieliśmy się z mężem że nie będziemy mogli mieć dzieci, że on nie może. Mimo wszystkiego zła którego od niego doznałam postanowiłam odmówić nowennę pompejańską w intencji poczęcia dzieciątka, niestety dalej czekamy na cud.. kolejną odmówiłam w intencji naszego małżeństwa, była bardzo ciężka, działy się niewytłumaczalne, straszne rzeczy.. jednak przyniosła wiele łask, których nie dostrzegłam na początku.. dostałam propozycję bardzo dobrej pracy, mąż dostał awans, ponadto wyniki biopsji mojej mamy okazały się dobre. Moja rodzina doznała wielu łask o które nie prosiłam, i wierzę że to za sprawą nowenny.. Odmawiam teraz trzecią ponownie w intencji daru macierzyństwa, żaden lekarz nie jest w stanie nam pomóc, jedynie Matka Boża i jej Syn… Jest ciężko ale obiecałam sobie że się nie poddam i będę walczyć o moje małżeństwo i o dzieciątko choć zły nie daje za wygraną. Żyje nadzieją że moja modlitwa przemieni w końcu duszę mojego męża i ten przestanie kłamać i ranić i że Pan widząc to ześle nam aniołka.. Wiem jedno nie poddam się bo nowenna pompejańska to siła i jedyne co może pomóc !

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

19 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Iwona
Iwona
10.04.18 19:22

Pamiętam jak kilka lat temu powtarzałam że zdrady nigdy bym nie darowała.. I nigdy też nie sądziłam że ona mnie dotknie. Nie mam pewności że mąż dopuścił się zdrady fizycznej, wiem jednak na pewno że zdradził mnie w inny, dotkliwy sposób.. Nie wiem czy kiedyś zaufam mu w 100 % czy w ogóle uda się odbudować to wszystko. Nie wiem czy warto walczyć, czy to ma sens, czy dalej nie żyje w kłamstwie.. Czy się zmieni.. Tak na prawdę. Mimo wszystko kocham go i wiem że może albo pewnie sama się oszukuje.. Ja wiem że mogę znów się sparzyć .… Czytaj więcej »

gość
gość
01.06.18 12:25
Odpowiada na wpis:  Iwona

Polecam jako orędowniczkę św. Ritę. Polecam nowennę Rozwiązującą Węzły. Póki masz siły i wiarę, szturmuj Niebo. Proś o modlitwę wstawienniczą inne osoby. Poszukaj stałego spowiednika. Każda modlitwa, ale dosłownie każda modlitwa jest wysłuchana. Tylko nie zawsze po naszej myśli, w błyskawicznym czasie. Oddaj Panu Bogu swoje życie, swoją wolę i daj się prowadzić. Wierzę w to, że prędzej czy później, zaczną spływać na Ciebie odpowiedzi, liczne łaski. Miej tylko oparcie w spowiedniku lub innej osobie duchownej, by właściwie rozeznawać. Wszystkiego dobrego, z Panem Bogiem 🙂

Klara
Klara
02.04.18 17:49

chcesz dziecku zafundowac dorastanie w patologii ? Najpierw napraw swoje małżenstwo albo sie rozwiedz. Potem myśl o potomstwie… Nie rób tego swojemu dziecku!!

Tomek
Tomek
01.04.18 23:04

Wiem, ze jako facet nie mam tu zbyt dobrego wejscia, ale prosze sie nie poddawac Iwona. Pomodle sie za Wasze malzenstwo, Bog moze wszystko. Sam juz odmowilem kilka razy nowenne pompejanska, ale chyba jeszcze moja droga do Niego jest zbyt kreta i nie otrzymalem zbyt wielu lask. Moze tez jest tak, ze ich po prostu nie dostrzegam. Moje zycie bylo mocno pogmatwane i musze wiele w swoim zyciu naprawic. Wierze jednak, ze Bog nie pozwolil Ci cierpiec bez powodu. Glowa do gory. Wspiera Cie wiele osob. Nigdy nie Jestes sama.

Iwona
Iwona
31.03.18 11:29

Ślub nie ważny ?? Nie chce się rozwodzić, kocham męża.. Cały czas wierzę w jego zmianę..

Maja
Maja
31.03.18 23:39
Odpowiada na wpis:  Iwona

Może tak być że dopiero po dłuższym czasie pani to zobaczy, ale jeżeli mąż jest taki od samego początku to są bardzo małe szanse że się zmieni, z tego co pani pisze to raczej nie widać u niego nawet cienia skruchy za to co robi. Przy takich wadach drugiej strony, mieć jeszcze dzieci to hard core. Wszystkie obowiązki spoczywały by na pani głowie, on czułby że skoro żona chciała to niech się teraz martwi.

irena
irena
01.04.18 08:59
Odpowiada na wpis:  Iwona

i tak trzymaj iwonko jesli cie nie bije i nie zagraza to twemu zyciu ,to walcz o wasze malzenstwo ,mi wszyscy w kolo mowili ze powinnam sie rozwiesc ,ale moje serce podpowiadalo cos innego i powiem ci ze warto bylo ,bo wszystko u mnie idzie w dobrym kierunku ,powiedzialam sobie ze porusze niebo i ziemie zeby go ratowac ,bo tez kocham mojego meza

enia
enia
02.04.18 11:40
Odpowiada na wpis:  irena

Irena, ale Twoja sytuacja była inna. Nie można porównywać z Iwoną.

irena
irena
02.04.18 12:14
Odpowiada na wpis:  enia

enia kazda nasza sytuacja jest inna,iwona sama musi zadecydowac ,wiem tylko jedno jesli kogos bardzo kochasz to bedziesz walczyc do konca,przeciw calemu swiatu sie postawisz ,a moze Pan Bog ,nam stawia na naszej drodze takich ludzi zeby sie za nimi modlic i wyrwac ich ze szponow diabla,sam wiesz ze cuda sie zdazaja i czasem najwieksi grzesznicy bluzniercy i klamcy potrafia sie nawrocic

enia
enia
02.04.18 12:54
Odpowiada na wpis:  irena

Iwona nie ma szacunku dla samej siebie, to jak mąż może mieć dla niej? Paul pisał,ze gdy by zdradził zonę to wie że walizki by miał wystawione, ma zdanie jak najlepsze o swojej żonie i szanuje ją, nie w glowie mu inne kobiety. To co myślimy o sobie inni to jakoś odbierają. Ks.Glas tak przestrzega przed cudzołóstwem, na yt można odsłuchać

irena
irena
02.04.18 13:04
Odpowiada na wpis:  enia

enia takich paulow jest jeden na sto

enia
enia
02.04.18 11:36
Odpowiada na wpis:  Iwona

Iwona do tanga trzeba dwojga. Ty kochasz męża, ale mąż Ciebie nie kocha. Twój mąż to mistrz kłamstwa i zła. Dobrze ,ze nie ma dziecka. Tak to błogosławieństwo. Przemyśl wszystko, zastanów się. I Bóg niech u Ciebie bedzie na pierwszym miejscu a nie ten straszny człowiek.
Wszystkiego dobrego!

Ewa
Ewa
31.03.18 08:46

Pani Iwono, jeżeli mąż panią oszukuje od kilku lat, a pani to odkryła krótko po ślubie, wszystko wskazuje na to, że ślub sakramentalny jest nieważny. Musiałaby pani zwrócić się z tym do kurii biskupiej. Może to, że nie macie dziecka, jest blogoslawienstwem…. Proszę się nadal modlić, ale raczej o rozeznanie woli Bożej. Życzę pani przemodlenia swojej sytuacji życiowej i podjęcia mądrych decyzji. Niech dobry Bóg postawi na pani drodze mądrych, dobrych ludzi, którzy pani pomogą. Szczęść Boże!

Marta
Marta
31.03.18 21:42
Odpowiada na wpis:  Ewa

Dokładnie to samo pomyslalam co Pani Ewa czytajac to świadectwo. Moze to nie przypadek, ze akurat w tym momencie Pani je napisala? Prosze modlic się o rozeznanie. Błogosławieństwa na te Święta

tercjanka
tercjanka
31.03.18 05:17

Pani Iwono nalezy prosić Boga o łaske przemodlenia oraz Bozego przyzwolenia , Pani moze dostac z kosciola uniewaznienie małzenstwa , bede modlic sie za Pania o siłe woli.

Katarzyna
Katarzyna
31.03.18 04:05

Pani Iwono,instantly macierzyński rozumiem,jednak w opisanej sytuacji,dziecko nie spowoduje przemiany męża.Tylko modlitwa I jej proszę się zaufać,Jezu Ty się tym zajmij!!błogosławionych Świąt Wielkanocnych!

Aneta
Aneta
30.03.18 21:37

Odmawiam nowennę za moje malźeństwo a dziś mąż zamiast być w domu pojechał sobie do kochanki.jak dźwigać ten krzyż.

mena
mena
30.03.18 22:22
Odpowiada na wpis:  Aneta

jak każdy inny oddać go Jezusowi, tak sercem i naprawde.
oddawaj dotąd i tyle razy aż poczujesz wolność.

Karolina
Karolina
02.04.18 11:00
Odpowiada na wpis:  Aneta

Trwaj dalej na modlitwie.Zly nienawidzi małżeństw sakramentalnych ,rodzin.Wie jak uderzyć w nasza piętę achillesową wie co robić żeby nas zabolalo ,jak nas zdolowac.Nie daj się Bóg jest większy ,szatan boi się Matki Bozej dlatego się wscieka.Mi dużo siły daje pompejanka odmawiam już 4.Moje małżeństwo było bliskie rozwodu przez picie meza i jego zdradzanie mnie z jego matka.Od tamtej pory jest lepiej mąż się leczy ,nie pije.Jego matka dalej miesza się ale mąż potrafi sie jej postawić powiedzieć że nie ma racji.Nie jest już aż taka wyrocznia dla niego jak wcześniej.Natomiast ja stałam się silna ,radosna cieszę macierzynstwem.Mam odwagę mówić co… Czytaj więcej »

19
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x