Nie wiem jak mam dziękować za otrzymane łaski.Otrzymałam je nie prosząc o nie. Nowennę odmawiałam na początku za moje ukochane wnuczki, córkę, męża itd. Jest to dopiero moja szósta nowenna.Modlitwa nie do odparcia.Jestem spokojniejsza dałam pod opiekę to co mam najcenniejszego swoich najbliższych.Borykam się z chorobą nowotworową moje guzy, które były do usunięcia po prostu się rozpuściły. Mój maż jest spokojniejszy, wyciszony, przestał pluć krwią. Stwierdzone guzy na płucu, grzybica płuc.Wszystko zniknęło.Dzisiaj jak nigdy wcześniej patrzę z Ufnością i Pokorą na Matkę naszego Zbawiciela która wyprasza nam potrzebne łaski u swojego syna dla nas. Dzisiaj nie wyobrażam sobie dnia bez Różańca Świętego.

Zobacz podobne wpisy:
Hanna: Miłość do Różańca Świętego
Marcin: 4 nowenny pompejańskie o nawrócenie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Jolu, Wszystkiego Dobrego dla Ciebie i Twojej Rodziny!
Twoje świadectwo, daje otuchę innym…