Waldemar: Zło nowenną pompejańską zwyciężaj, teraz i na wieki

Szczęść Boże dla każdego czciciela Najświętszej Panny. Jako grzesznik świadom wielu własnych ułomności oraz wspólnych problemów rodzinnych podjąłem piątą, kolejną już nowennę w intencji uwolnienia z węzłów zła dla mnie oraz rodziny. Upadam w grzechu, ale modlitwa ta jest ukojeniem w walce ze złem.

Nastroje raz lepsze raz gorsze, nawet bywała niechęć do modlitwy. Nachodził mnie roztrój wewnętrzny, co miało przełożenie również na pracę zawodową. Poprosiłem Królową Różańca o pomoc, przecież ta praca to Jej pomoc w uzyskaniu tego zatrudnienia. Otrzymuję w jeden dzień spore zlecenia, aż zaczynają się pochwały. Tylko, że ja jestem jedynie inicjatorem, a pozyskanie tych zamówień jest po stronie Matki Pompejańskiej. W trakcie części dziękczynnej bywają cięższe i lżejsze dni, upadki w grzechach, ale i wzmocnienie, brak zmęczenia przy modlitwie. Coraz więcej jest dni gdy zmniejsza się ilość grzechów, ale są i chwile, gdy łzy zalewające twarz też przychodzą.

Pewnej soboty pojechałem do dużego sklepu, gdzie kobieta upadła i nie poruszała się. Jej bliscy próbowali coś zrobić, czekali na przybycie ekipy lekarskiej. Moje dzieci zajęte były jedzeniem, a ja czułem chęć i ogromną potrzebę modlitwy w intencji tej osoby. Leżała na posadzce, a ja w myślach cały czas powtarzałem modlitwy, czułem w sobie bożą moc aby to kontynuować. Chora leżała w bezruchu, przez kilka minut, w pewnym momencie, zaobserwowałem jak delikatnie rusza ręką. Byłem tym zdumiony. Mam nadzieję, że Maryja Królowa Polski i Różańca zaopiekowała się tą panią i że poprzez maryjne wstawiennictwo powróci zdrowie do chorej.

Nowenna pompejańska to szczególna modlitwa. W tej intencji trudno określić jak się spełniła, zło działa w tak wielu aspektach i poziomach, że części nie dostrzegamy. Na pewno jest lepiej, ale zła nie pozbędziemy się w trakcie jednej nowenny, zwłaszcza, że atakuje całą rodzinę, więc powinno się powtarzać modlitwę. Różaniec to wyciszenie, a taki wynik to już dużo dla obecnego stylu życia i stawianych wymagań.

Chciałbym rozpocząć kolejną intencję do Naszej Pocieszycielki, zwłaszcza, że rok 2017 jest szczególnym w kulcie maryjnym. Mamy 100 rocznicę objawień w Fatmie, 140 rocznica objawień w Getrzwałdzie, 50 rocznica koronacji obrazu Matki Bożej Licheńskiej to najważniejsze wydarzenie 2017 roku w Sanktuarium Maryjnym w Licheniu, 300-lecie koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej. Są także zagrożenia wynikające z 300 rocznicy powstania loży masońskiej i niebezpieczeństwa związane z islamizacją Europy oraz zagrożenia terrorystyczne. Mamy jednak jako katolicy najlepszą opiekunkę, która przez lata otacza płaszczem naszą ojczyznę. Wiemy też jak szczególną rolę powierzono Maryi w dziele zbawienia, więc szanowni czciciele i orędownicy zaleceń Matki Kościoła, rozszerzajmy kult Najświętszej, odmawiajmy różaniec. Pokazujmy, że pomimo iż walka z ciemnością bywa trudna, że damy radę, że wytrwamy w modlitwie. Mam nadzieję, że nadejdzie czas, w którym wyznawcy z innych kościołów zobaczą, że boże proroctwa sprawdzają się, a Maryja, jest najważniejszym filarem w walce ze złem i należy wypełniać Jej prośby.

Życzę bożego błogosławieństwa i opieki Maryi Niepokalanej dla odmawiających nowenny różańcowe i czytających zamieszczone świadectwa.