Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Izabela: Matka Boża jest zawsze z nami – to jest najważniejsze

0 0 głosów
Oceń wpis

To już moje drugie świadectwo. Od stycznia odmawiam Nowennę Pompejańską.Prosiłam o uzdrowienie , i to własnie się dzieje. Najdroższa Pani obdarza mnie łaską uzdrawiania i wierzę, iż całkowicie wyzdrowieję. Wielbię Pana Boga za wszystkie wyniki , te dobre i nieco słabsze. Jestem szczęśliwa, że poznałam tę wspaniałą modlitwę.

Mój syn dzisiaj rozpoczął pracę, o której marzyliśmy. Stawia w niej pierwsze kroki i za to wielbię Najdroższą Panią Pompejańską , Kalwaryjską, Częstochowską, Gidelską, Wielicką Panią łaskawą. Tam wszędzie się modliłam i Matka Boża mnie wysłuchuje, z czego jestem szczęśliwa. Prosiłam także o laski uzdrowienia i pracy , Ducha Swiętego litanią i koronką, świętą Faustynę, Ritę, świętego Józefa, Michała Archanioła, Ojca Pio,Charbela, Peregryna,Antoniego, Judę , Jana Pawła II, Dominika. Modlę się w intencji dusz w czyśćcu cierpiących i chorych dzieci. Uczestniczę w mszach świętych o uzdrowienie i uwolnienie. Odkąd się modlę Nowenną Pompejańską inaczej przeżywam msze święte, otworzyły mi się szerzej oczy na Pana Boga. Modlitwa to wielka siła, daje spokój i łaski, usuwa lęki i niepokoje,zsyła nadzieję.

Odmawiam także koronkę do miłosierdzia Bożego, codziennie, w intencji uzdrowienia, zawierzam dzień Bożemu Miłosierdziu i ofiaruję ją za dusze w czyśćcu cierpiące. Uczestniczę w mszach świętych w Sanktuarium w Lagiewnikach i tam u stóp Najświętszego wizerunku Jezusa Miłosiernego błagam o uzdrowienie i potrzebne łaski i łaski otrzymuje. Modlę się za innych, potrzebujących i tych, którzy nie mogą tutaj , do sanktuarium, do Jezusa Miłosiernego, świętej Faustyny dojechać. To ważne, bo modlitwy do nas „wracają”, ktoś inny nas powierza Bogu, prosi o łaski dla nas.

„Jezu Ty się tym zajmij” to wspaniałe słowa, które powtarzam jak jest mi żle i boję się, bo lęki się zdarzają. Ukochany Jezus Chrystus, jego Miłosierdzie pomaga, On przy nas jest. Ja to czuję. Wystarczy spojrzeć w cudowne, spokojne oczy Jezusa Miłosiernego i poczuć Jego opiekę, Ona nas przytula i gładzi.

Módlcie się, różaniec to naprawdę wielka siła. Moja rodzina zaczęła się modlić, za co bardzo dziękuje Panu Bogu. Mam wspaniałą córkę, syna, męża. Córka się modli, mąż, a Syn z różańcem w ręku , to mój wymarzony obraz. I stało się.

Cóż więcej? Módlmy się, Bóg Ojciec, Najdroższy Jezus Chrystus, Matka Boża, Duch Swięty,Michał Archanioł, świeci nasi przyjaciele są z nami. Wyprowadzają z różnych opresji, chorób i zmartwień. Kochajmy ich, Uwielbiajmy Boga za wszystko.

Najdroższa Pani Pompejańska, Boża Mateczko obecna w sanktuariach świata, w Kalwarii, Częstochowie, Gidlach, w Wieliczce,miej nas w swej opiece, nie opuszczaj i prowadż, uzdrawiaj i pocieszaj.

Przepraszając wierzę, że kochasz mnie jak Mateczka i zawsze, zawsze jesteś przy mnie, mojej rodzinie, przy nas , Twoich dzieciach.

Czytajcie świadectwa, one bardzo pomagają i wzmacniają jak jest trudno.

Szczęść Bożę.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
lifeofgosia
lifeofgosia
27.10.17 06:13

tak dzieki Matce bozej jestem z moim chlopakiem na zywo juz, a tak bylo to nie mozliwe kilka lat, bo bylismy na odleglosc, a teraz jestesmy juz od roku razem i tez modle sie o uzdrowienie z raka bo mial go juz od jakiegos czasu ukrytego ale w 2015 modlilam sie tez o jego zdrowie i wiem ze Matka Bozajakby pilnowala by rak sie nie rozprzestrzenial i kiedy przylecialam do usa za sprawa tez wymodlona bo wygralam zielona karte dzieki Matce Bozej Pompejanskiej to po tygodni moj chlopak zaczal chorowac mial objawy i goraczki bole brzucha u dolu z boku,… Czytaj więcej »

Dorota
Dorota
26.10.17 22:51

Tak, modlimy się za Pana Marka i wszystkich którzy tą stronę prowadzą. Dziękujemy!!! Ja jestem na tej stronie każdego dnia.

enia
enia
26.10.17 14:39

Jak dobrze jest czytać takie świadectwa .Kazdy z nas niech się pomodli i za p.Marka , dobrze że istnieje taka strona

Magdalena
Magdalena
26.10.17 14:02

Chcę złożyć tutaj swoje świadectwo. Wysłałam tutaj 4 razy moje świadectwo, ale się nie ukazało. Nie wiem dlaczego. Dlatego napiszę go tutaj. Chcę złożyć świadectwo uzdrowienia z torbieli śledziony za wstawiennictwem Matki Bożej Pompejańskiej. Rok temu w październiku w czasie badania USG przypadkowo wykryto u mnie 2 torbiele na śledzionie. Wcześniej o nich nie wiedziałam. Bałam się, że z powodu tych torbieli trzeba będzie usunąć całą śledzionę. Dlatego postanowiłam odmówić Nowennę Pompejańską w intencji uzdrowienia z torbieli bez usuwania śledziony. W tym roku zrobiłam USG, żeby sprawdzić, czy torbiele się powiększają czy nie. Kiedy dowiedziałam się, że termin badania USG… Czytaj więcej »

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x