Kilka razy pisałam to świadectwo.Tym razem mam nadzieję że uda się. odmówiłam kilka „Pompejanek” w różnych intencjach. Nie zawsze to czego chciałam było po myśli Matki Bożej, ale nigdy nie zostawiła mnie z niczym. Kiedyś modliłam się o pracę. Znalazłam ją jeszcze w trakcie Nowenny, ale była to najgorsza robota jaką mogłam sobie wyobrazić. Potem nagle znalazłam inną potem jeszcze inną …Nigdy nie miałam takiego wyboru…Mój syn zdał maturę i dostał się na studia a moja córka ma widoki na wyzdrowienie. A zupełnie nic na to nie wskazywało. Wystarczyło poprosić…
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 16-03-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 12-04-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 08-05-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
LIST od Elizy: Co jeszcze mam zrobić,…
Upadam w wierze. Modlę się o nawrócenie mojego najbliższego przyjaciela od dwóch ...
List od Marty: modlitwa o dziecko
Piszę tutaj, ponieważ muszę się wyżalić. Jestem dowodem na to, że Nowenna ...
Krzysztof: Nie wierzyłem…
Że to zadziała, nie wierzyłem. A jednak Maryja potrafi. Prosiłem Boga nie ...
M: Powrót byłego chłopaka
Po rozstaniu z chłopakiem nie chciało mi się żyć, miałam problem nawet ...
Sylwia: Znaleziony Mąż
Cała moja historia z Nowenną Pompejańską zaczęła się w 2017 roku. To ...
Ostatnie komentarze
Najwyżej oceniane
LIST od Elizy: Co jeszcze mam zrobić,…
/ 2 głosów
Róża: Wielokrotna pomoc
/ 4 głosów
Grażyna: Łaska nowenny pompejańskiej
/ 3 głosów
Małgorzata: Alkoholizm taty, który … cz.2
/ 4 głosów
Jolanta: Święta cierpliwości…
/ 2 głosów
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Wystarczyło poprosić… No, właśnie. Pokora zawsze zwycięża!
Ave Maria!