Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ania: Prawdziwy cud

5 1 głos
Oceń wpis

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się przez czysty przypadek z Internetu, kiedy po raz kolejny nie dostałam awansu w pracy i byłam bardzo rozżalona i zniechęcona. Trudno było się zmobilizować do Jej odmówienia i przez jakiś czas odkładałam rozpoczęcie na później.

W końcu potrzeba wyciszenia zwyciężyła i zaczęłam się modlić o cud zastania docenionym i zauważonym w mojej pracy. Było ciężko codziennie się modlić a szczególnie ze dowiedziałam się ze jestem w ciąży i dolegliwości bardzo dokuczały. W czasie modlitwy miałam mnóstwo wątpliwości po co odmawiam różaniec ,jeśli i tak odchodzę na macierzyńskie. Ale po jej zakończeniu odnalazłam spokój i radość, jednakże nie sadziłam ze zostanę wysłuchana. Matka jednak o mnie nie zapomniała-dwa tygodnie przed odejściem na macierzyńskie stał się prawdziwy cud -zostałam poinformowana ze dostałam mój wymarzony awans z podwyżką i ze spokojnie mogę zostać w domu z dzieckiem jak długo chcę . Wszystko to się wydążyło 6 miesięcy od ukończenia nowenny. To był prawdziwy cud! Zaufajmy Matce a ona nas wysłucha! Dziękuję Maryjo za Twoje wsparcie i Twoją miłość.

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Zawiedziona
07.05.17 20:49

Tak to prawda , sa momenty ze jestem zla na Boga , bo czuje sie zwyczajnie zawiedziona , wylalam morze lez, modlilam sie , od ponad roku odmawiam N P , w tej chwili nie oczekuje cudu bo wiem ze na pewne rzeczy jest juz za pozno, tylko pogodzenia sie z samotnoscia, zaakceptowaniem tego stanu , bo wiem ze sama sobie z tym juz nie poradze, licze tylko na pomoc Boza

AgnieszkaC
07.05.17 21:07
Odpowiada na wpis:  Zawiedziona

To Ty jeszcze nie wiesz, że życie jest niesprawiedliwe i niekażdy dostaje to o co prosi. Jest dzień i noc, przegrani i wygrani, samotni i w związkach.
Dwie kategorie ludzi.
Góra ustala kto gdzie trafi.

Emek
07.05.17 19:59

ZAWIEDZIONA są ludzie którzy się modlą o np że by wreszcie mieli coś jeść pić , aby nie głodować , są tacy którzy się modlą o to aby ktoś ich uwolnił z niewoli np terrorystów czy handlarzy niewolników są tacy którzy się modlą o zdrowie aby wyjść z piekła choroby aby wreszcie wstać a nie leżeć w łóżku i wyć z bólu i mogą przeczytać że Bóg wysłuchał kogoś w intencji o współmałżonka o założenie rodzinny i też może się zbuntować i powiedzieć ja wyje z bólu traktują mnie jak kundla podlódka a Bóg spełnia taką śmieszną prośbę taka licytacja… Czytaj więcej »

ZAWIEDZIONA
07.05.17 18:42

Niewiarygodne, inni modlą się o dar macierzyństwa aTwoim priorytetem jest awans w pracy nawet będąc w ciąży, przepraszam że tak konkretnie piszę ale ja modlę się kilka lat o męża o rodzinę i nic i trochę się buntuję jak czytam takie prośby

Anetynka
07.05.17 19:13
Odpowiada na wpis:  ZAWIEDZIONA

Zawiedzona – nie znam Cię i nie będę Cię oceniać, ale z Twojego krótkiego postu boje wręcz ból. Każda modlitwa zostaje wysłuchana, ale nie zawsze tak jak nam się to podoba. Proszę nie traktować modlitwy jak koncertu życzeń, ale proszę otworzyć swoje serce na to co Bóg Pani przygotował. Pierwszym cudem każdej modlitwy jest wewnętrzna przemiana, aby pozwolić Bogu działać w naszym życiu według Bożego planu a nie naszych ludzkich pragnień. Pozdrawiam z Panem Bogiem

Magdalena
07.05.17 20:27
Odpowiada na wpis:  ZAWIEDZIONA

Tylko się modlisz, czy czasem wychodzisz z domu, żeby Twój przyszły mąż miał szansę Cię spotkać?
Ważne:
Módl się tak jakby wszystko zależało od Boga, a działaj tak jakby wszystko zależało od Ciebie! 🙂
Jest mnóstwo samotnych mężczyzn!

Ara
07.05.17 22:21
Odpowiada na wpis:  Magdalena

Naprawdę? A gdzie jest tylu wierzących i samotnych mężczyzn. Bo ja jakoś nie zamykam się w domu. A żadnych nie spotykam.

Paul
08.05.17 08:52
Odpowiada na wpis:  Ara

Aro w moim środowisku ( branża IT oraz uczelnia techniczna ) jest wielu kawalerów. Gorzej z tą wiarę ale też nie jest z tym beznadziejnie. Sam kiedyś byłem letni ale pod wpływem mojej dziewczyny a obecnej żony zmieniłem się w tym względzie. Więc nie należy od razu skreślać człowieka.

Ara
08.05.17 09:08
Odpowiada na wpis:  Paul

Paul ja spotkałam głównie niewierzących. A poza tym nie każdy jest w stanie zakceptować bogatą przeszłość. Ja nie. Rozszyfruj IT))

Agnieszka
08.05.17 09:48
Odpowiada na wpis:  Ara

Ja tez niestety poznaje niewierzacych glownie:(

Zawiedziona
08.05.17 09:40
Odpowiada na wpis:  Paul

Paul to moze pomozesz tym samotnym kawalerom zapoznac sie z dziewczynami ktore tutaj nieraz pisza bo wydaje mi sie ze to sa wartosciowe dziewczyny

Ania
07.05.17 23:52
Odpowiada na wpis:  ZAWIEDZIONA

Ja jak dowiedzialam sie ze jestem w ciazy to juz bylam w trakcie odmawiania NP do Matki Bozej o pomoc.To nie bylo planowane a modlitwy nie chcialam przerywac.Nie chcialam nikogo moim swiadectwem rozgniewac tylko podzielic sie radoscia i nadzieja

12
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x