Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ewa: szczególny znak od Matki Bożej

0 0 głosów
Oceń wpis

O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się od znajomego. Odmówienie trzech części różańca w jednym dniu, dla mnie, osoby aktywnej zawodowo, prowadzącej własną działalność gospodarczą, wydawało się niemożliwe. Dlatego decyzję, o podjęciu tej modlitwy, odkładałam z dnia na dzień.

Upłynęło kilka tygodni i kiedy modliłam się, przed obrazem Matki Bożej Piaskowej, który darzę szczególną czcią i zalana łzami przedstawiałam swoje problemy, jakaś pani, z twarzą rozjaśnioną uśmiechem, włożyła mi w dłonie książeczkę z tym nabożeństwem, wraz z różańcem. Od tej pory nie wahałam się już ani chwili, uznając to za szczególny znak od Matki Bożej, że właśnie ta modlitwa jest szczególnie dla niej miła. Pierwszą nowennę odprawiłam, odmawiając cztery części różańca, a znalazłam i czas na odmawianie koronki do Miłosierdzia Bożego. Przez modlitwę pompejańską uprosiłam wiele łask m.in. znalezienie porozumienia z narzeczonym, który już od ponad trzech lat jest moim wspaniałym mężem, szczęśliwy poród, który odbył się w bardzo dobrych okolicznościach, (mąż niespodziewanie miał wolną noc od pracy, akurat wtedy, kiedy zaczął się poród i został w domu, w szpitalu zmianę zaczęła bardzo doświadczona położna, która rozwiązywała od razu wszelkie problemy i zagrożenia, a nasz synek urodził się zdrowy osiągając 10 punktów w skali Apgar) trzeźwość brata, zmagającego się od wielu lat z chorobą alkoholową, będącego w bardzo już ciężkim stanie uzależnienia, w tej chwili nie pijącego alkoholu od dwóch lat. Dwie z moich intencji czekają jeszcze na pomoc Maryi, ale niezależnie od tego, zawsze przy odmawianiu nowenny otrzymywałam łaski pokoju serca, siły do wytrwania najcięższych chwil. Mając na względzie obietnicę, składaną Królowej Różańca Świętego w modlitwie dziękczynnej nowenny, piszę to świadectwo, modląc się o to, aby pomogło ono wahającym się braciom i siostrom, podjąć decyzję o odmówieniu nowenny pompejańskiej. Królowo Różańca Świętego miej nas w swojej opiece. Ewa

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
17.07.17 21:26

Ewo, dzięki za Twoje świadectwo! Jest takie pełne ufności i optymizmu! Szczęść Boże Tobie i Twojej całej rodzinie!

Agata
Agata
06.03.17 21:02

Czy można uznać ważność Nowenny, jeśli w trakcie odmawiania myśli się o innych rzeczach? Chociaż staram się skupić na modlitwie, to wciąż rozpraszam się.

Justyna
Justyna
07.03.17 09:07
Odpowiada na wpis:  Agata

Myślę, że tak. Kiedy „wchodzą” Ci inne myśli powiedz: precz szatanie (on po prostu przeszkadza żeby zniechęcić). Z czasem będzie coraz lepiej. Trening czyni mistrza! Nie wolno się poddawać.

Krystyna
Krystyna
06.03.17 17:50

Piękne świadectwo, wspierające wiarę i nadzieję. Życzę dalszej opieki Matki Najświętszej.

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x