Po 1,5 roku związku zostawił mnie chłopak. Nie byliśmy narzeczństwem, ale mieliśmy poważne plany na przyszłośc dotyczące założenia rodziny. Nie miałam pojęcia dlaczego mnie zostawił. Bylśmy dobraną i szczęśliwą parą.Nic tego nie zapowiadało. To był nie tylko dla mnie ale i innych osó szok. Chyba niczego w tym momencie mojego życia nie byłam pewna jak jego uczuć do mnie. A on nagle mnie porzucił. Mój chłopak był niestety niewierzący.
Ja, niegdyś bardzo religijna i pobożna osoba, stopniowo zaczęłam się oddalać od Boga. Nie zawierzyłam tego związku Jezusowi. Żyłam jak z dnia na dzień z myślą, że kiedyś tam się nawrócę. Zamieszkaliśmy razem bez ślubu i to był chyba największy błąd. Kiedy ze mną zerwał na szczęcie miałam wsparcie rodziny. Pojechałam z rodziną do Medjugorie. Tam przeżyłam głębokie nawrócienie i postanowiłam, że w intencji naszego powrotu odmówię nowennę pompejańską. Po zerwaniu wielkokrotnie się z nim widywałam i każde spotkanie z nim było potwierdzeniem dla mnie że on nigdy nie będzie chciał do mnie wrócić. Za każdym razem niesamowicie mnie to bolało. Ja mimo wszystko zawierzyłam tt relację Matce. Po zakończeniu nowenny on nadal nie zmienił zdania. Pogodziałm się z tym, że ne jest wolą Ojca to aby to on został moim mężem. Jednak cały czas mieliśmy ze sobą kontakt. Nie potrafiliśmy przestać ze sobą rozmawiać mówić sobie nawzajem co słychać itd. W moim mniemaniu byliśmy nie tylko zakochaną para ale także dobrymi przyjaciółmi. Z czasem ból minął. Od zerwania minęły ok 4 miesiące. Wtedy w rozmowie z nim dowiedziałam się że on żałuje zerwania i chciałby wszystko naprawić. Nie wiem teraz co o tym wszystkim myśleć. Bóg wysłuchał mojej prośby, ale dlaczego tak pozno? Kiedy ja zdązyłam poukładać sobie wszystko na nowo? Cięzko jest mi sobie odpowiedziec na te pytania. Czas pokaże. Zawierzam tę sprawę Najświętszej Matce. Jednak największy sens jaki odnajduję w tym wszystkim jest to jak mocno zbliżyło mnie to Boga i Jego Matki. Jak nauczyłam się do Niej modlić i zawierzać moje życie. Mam nadzieje, że nic już nigdy nie odciągnię od Jej Miłości.
Zobacz podobne wpisy:
Różańcowy plan na październik 2024
Gabriela: Za pomoc wyjścia z długów
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ja miałam podobnie. Też jesteśmy 1,5 roku. Pewnego dnia powiedział, że nasz związek to stata czasu i powinniśmy się rozstać… Pewnie wiesz co wtedy czułam…ogrony szok. Zaczęłam skrycie odmawiać nowennę i wszystko się zmieniło. Na pewno nie mówi już o zerwaniu, kiedyś często słyszałam, że o tym myśli. Cały czas nie jest kolorowo ale bardzo zaczas o mnie walczyć, jego uczucie jest teraz zupełnie inne. Nie umiem tego wytłumaczyć. Ta nowenna ma niesamowitą moc!!!! Z nią można wszystko tylko zaufaj. Wszystko będzie dobrze. Po tej nowennie(zostało mi 3 dni) zacznę kolejną w intencji mojego związku, bo jest za co się… Czytaj więcej »
I tez byłam bardzo wierząca i przez związek zaczęłam oddalać się od Boga. Nie modliłam się za nas. Stwierdziłam, że nie będę szukać miłości i szczęścia w Bogu, bo mój chłopak mi ją daje. I co…
A dlaczego wysłuchał? Może to nie jest owoc Twojej nowenny? Poukładałaś sobie wszystko ,a jemu się coś odmieniło, ponieważ chce wrócić, a Bóg wysłuchał za późno, to trzeba wszystko rozwalić, bo modliłaś się o powrót, to powrót jest i trzeba rzucić wszystko, co się osiągnęło?
Piękne świadectwo.Módl się za niego i za siebie,jeśli to prawdziwa miłość to z pomocą Bożą i dzięki wstawiennictwu Najświętszej Matki Bożej wszystko przetrwacie.Pomodlę się za Was,Powodzenia w każdej dziedzinie życia.
Między mną, a obecnie byłym Chłopakiem też się układało, wspólne plany… niczego nie byłam tak prwna jak Jego miłości. Pewne rzeczy we mnie, których jestem teraz świadoma zepsuły tą relację do tego stopnia, aż nie chce mnie znać… dzisiaj 8dzień… wierzę, że wszystko się między nami poukłada… każda modlitwa zostaje wysłuchana. Maryja nas słucha, słucha każdego z nas.
Ale często jest ciężko…