Paulina: ciąża

Pragnę podzielić się łaską, jaką otrzymałam od Matki Bożej. Otóż jakiś czas temu dowiedziałam się, że gdy będę starać się o dziecko, będę potrzebować pomocy medycznej.

Tak więc gdy podjęliśmy z mężem decyzję o powiększeniu rodziny, udałam się do ginekologa. Problemem były u mnie cykle bezowulacyjne. Dostałam leki stymulujące i jeszcze kilka innych i zielone światło. Tak działaliśmy chyba z 2 – 3 cykle. Jakoś w tym czasie przypadkiem trafiłam na Nowennę Pompejańską i postanowiłam się modlić o łaskę rodzicielstwa. W tym czasie lekarz postanowił zmienić mi lek stymulujący. Rozpoczął się kolejny cykl, nowy lek, nowe nadzieje… Z powodu urlopu lekarza nie miałam pełnego monitoringu i w związku z tym nie miałam podane zastrzyku powodującego pęknięcie pecherzyka. Jednak tym razem nie był on konieczny… 23 września skończyłam odmawiać moją pierwszą w życiu Nowennę Pompejańską. 24 września ujrzałam 2 kreski na teście ciążowym. Tego samego dnia rozpoczęłam drugą Nowennę, tym razem o szczęśliwy przebieg ciąży. Dziękuję Matko Najświętsza! Chwała Panu!