Iza: Walka Światłości z ciemnością

Ostatnio coraz ciężej jest mi modlić się nowenną pompejańską,robię przerwy między nowennami bo czuję ich ciężar.

I tak było na począttku tej nowenny, źe pewnego dnia było już póżno i myślę nie dam rady już odmówić i westchnęłam do Maryi i pomogła i czułam że dam radę a Maryja jest ze mną i pod koniec zerwał mi się róźaniec ale się tym zbytnio nie przejełam . Lubię obserwować burze i pewnego razu podczas burzy zobaczyłam w swoim pokoju pewien różowy wzór z trójkącików tworzący jakby koronę trwało to parę sekund ,spojrzałam w necie i były to chyba fraktale ale nie znam się na tym Było piękne więc uznałam to za coś niezwykłego. W czasie nowenny trwały Śdm i ja czekałam z radością na nie,szukając też jakiegoś pocieszenia bo moja wiara bywa chwiejna czuję na sobie walke światłości z ciemnością i jedeń dzień w czasie śdm przepłakałam śpiewając przy tym Jezu Tyś jest światłością mej duszy , w piątek po zakończeniu transmisji w tv odmawiałam różaniec i w pewnym momencie patrząc na ścianę usłyszałam głos jakby papieża Franciszka”A tu powieście sobie krzyż Śdm”i zobaczyłam ten krzyż na ścianie. Część błagalna kończyła się w dniu zakończenis śdm. Tak bardzo chciałam tam być. Każdego dnia trwa walka o dusze o Jezu chroń przed ciemnością i daj pokój w sercu. Do kobiet-jesteście koroną stworzenia,ponad aniołami nie pozwólcie wmawiać sobie źe jesteście nic nie warte. Pozdrawiam