Mateusz: Łaska wyzdrowienia z bólów lędźwiowych

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Jestem licealistą i moją pasją jest bieganie. Piszę świadectwo rok po udzielonej łasce, ponieważ odmawiam drugą nowennę i stwierdziłem że muszę opowiedzieć o łaskach danych mi rok temu przez Najświętszą Maryję Pannę.

Chciałbym złożyć świadectwo związane z wyzdrowieniem z bólu pleców. Bóle te bardzo mi dokuczały i uniemożliwiały bieganie. Jednak nic z tym nie robiłem a musiałem się zdecydować się na wybranie przyszłej szkoły a miała być to szkoła sportowa. Przed wybraniem tej szkoły nie wiedziałem jednak czy bóle pleców ustaną czy jednak będą dalej mi dokuczać. Gdy usłyszałem o nowennie postanowiłem tak: Wybiorę szkołę sportową a następnie przez całe wakacje będę odmawiać nowennę i we wrześniu wyzdrowieje. Zaufałem, a na łaskę wyzdrowienia nie czekałem długo bo 2 tygodnie. Stało się też tak że trafiłem na dobrego fizjoterapeutę, myślę że byłem kierowany przez Ducha Świętego ponadto przełamałem się w tej kwestii do lekarzy, których się boję podświadomie. Warto jest ryzykować i zaufać Jezusowi. Te trzy słowa JEZU UFAM TOBIE muszą być nie tylko wypowiadane ale również naprawdę trzeba Mu zaufać.