Marcin: Matka Boża przemieniła nam syna

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! W tym roku nasz syn Mikołaj kończył gimnazjum i czekał go egzamin końcowy. Jest uzdolniony humanistycznie i artystycznie, z innych przedmiotów osiągał przeciętne wyniki w nauce.

Po pierwszym półroczu jego oceny nie były zadowalające. Nie chciało mu się uczyć, nie przejmował się naszymi uwagami, że wynik egzaminu gimnazjalnego ma znaczenie dla wyboru dobrej szkoły średniej. Zwróciłem się pomoc do Matki Bożej. Odmówiłem w jego intencji Nowennę Pompejańską, prosząc o jego przemianę i szczęśliwe zakończenie nauki. Nowennę zakończyłem tuż przed egzaminami gimnazjalnymi. Okazało się, że część humanistyczną testu napisał najlepiej w szkole. Tuż przed końcem roku poprawił wszystkie słabe oceny, osiągając na zakończenie świadectwo z czerwonym paskiem oraz specjalną nagrodę za największy przyrost wiedzy w szkole. Pani polonistka – jako jedynemu w szkole – postawiła mu ocenę celującą. Wcześniej miewał problemy z akceptacją w klasie, a nagle okazał się prawdziwą duszą towarzystwa, ma wspaniałe poczucie humoru, jest lubiany przez rówieśników. Bez problemu dostał się do dwóch najlepszych szkół średnich w okolicy. Nie sprawia żadnych kłopotów wychowawczych, jeszcze bardziej zaangażował się w służbę ministrancką w parafii. Matko Boża – dziękuję za wszystko!