Szczęść Boże! Chciałabym podzielić się z Wami moją wielka radością, której nie byłoby, gdyby nie pomoc Niebieska. Zaufałam Matce Bożej i nie zawiodłam się.
Właśnie skończyłam IV rok studiów – polonistyki. Przedostatni rok uważany jest za najtrudniejszy ze względu na dużą liczbę egzaminów oraz bardzo wysoki poziom ich trudności. Nie jestem złą studentką, ale pewności, że wszystko uda mi się szczęśliwie zaliczyć. nie miałam – nikt nie jej nie miał. Sesję zimową przeszłam ze średnią ocen 4.5, ale sesja letnia nie pozostawiała złudzeń co do poprawki we wrześniu ze względu na jeden z egzaminów, który zdaje ok. 20% studentów. Profesor uchodzi za bezlitosną. Pod koniec marca zaczęłam odmawiać Nowennę, a w maju – kolejną. Były momenty, kiedy Zły nie spał i podsuwał mi czarne scenariusze, ale za bardzo wierzę w moc modlitwy, aby się poddać. Nie tylko zaliczyłam wszystkie egzaminy w pierwszym terminie (tym samym dając przykład, że przez 4 lata można zaliczać wszystko bez poprawek), ale też zachowanie pani profesor uległo zmianie – stała się bardziej przychylna studentom.
Szczerze wierzę, że to Maryja prowadziła mnie przez cały semestr, nie pozwalając, abym zwątpiła w moc Boga i swoje możliwości.
Mamo, dziękuję!
Zobacz podobne wpisy:
Anna: Zdane egzaminy zawodowe syna
Izabela: Dostanie się na studia
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Chwala Panu Bogu i naszej Krolowej Rozanca Swietego 🙂