Daniel: łaski dla rodziców

Witam. Nowenne pompejańską odmawiam od lutego 2015 roku. Nie w każdej sytuacji otrzymałem od Maryi to o co prosiłem, ale wierzę, że czuwa nad tymi co się za nich modliłem.

Od wiosny zaczałem codziennie uczęszczać na adoracje Najświętszego Sakramentu do pobliskiego kościoła. Tam własnie odmawiam 3 części różańca świętego. Dodam, że zazwyczaj siadam w tej samej ławce, w tym samym miejscu. Kończąć część dziękczynną w pewnej intencji, pomyślałem, że nadal będę odmawiał różaniec, ale tylko jeden dziennie w intencji moich rodziców. I tak też się stało. Następnego dnia po skończonej nowennie szedłem z zamiarem jednego różańca. Gdy wszedłem do tej kapliczki i podszedłem do tej samej ławki moje zdumienie było ogromne. Dokładnie w tym samym miejscu co siadałem była broszurka do odmawiania nowenny!! Czułem taki wewnętrzny głos bym się modlił za rodziców. Bez wahania podjałem kolejne wyzwanie. Kilka dni temu ją skończyłem. Od początku jej odmawiania zaczęły dziać się same miłe rzeczy. W 1 dniu zadzwoniłem do taty, a on mnie poinformował o tym, że dostał pracę. Moja mama prowadzi sklep gdzie miała niskie zyskie… nagle przybyło klientów i duże utargi! Maryja jest cudowna. Sama daje nam wskazówki byśmy modlitwą wypraszali łaski dla naszych ukochanych bliskich. Przez całe 1,5 roku odmawiania czuję rękę Bożą. Modliłem się w różnych intencjach. Nie zawsze było jak ja chciałem a Maryja znalazła lepsze rozwiązania. Nie obyło się bez pokus złego. Brak chęci, brak czasu, senność itd. Mimo wszystko udało mi się dzielnie odmawiać. Chcę za wszystko podziekować Maryi osobiście idąc pieszą pielgrzymka w sierpniu na Jasną Górę. Wierzę, że Matka Boża pomoże mi właściwie zorganizować czas bym udał się w podróż do Jej matczynego serca…. Dziekuję Maryjo! Kocham Cię!