Witam wszystkich serdecznie. Jedną nowenne skończyłam już jakiś czas temu przedstawiłam tutaj swoje świadectwo, moja prośba o zdrowie została wysłuchana
jest już trochę lepiej i wiem, że to zasługa Matki Boskiej i mojej modlitwy do Niej.. I mam takie pytanie, czy ktoś może mi na nie odpowiedzieć? bardzo was proszę o pomoc.. A więc chciałam zapytać, czy mogę się modlić w intencji o zawarcie związku małżeńskiego, czy to po prostu głupota bo ludzie mają większe problemy.. Otóż jestem ze swoim chłopakiem od 7 lat jest nam ze sobą bardzo dobrze, nie mieszkamy razem ale większości przebywamy ze sobą każdą wolną chwilę jak tylko może bo on też pracuje.
Ma 30 lat i ciągle jest problem z tym, że on się nie może zdecydować na ślub, często o tym rozmawiamy, ja już po prostu mówię mu to wprost, lata lecą ja mam może nieco mniej bo 24 ale już dawno jestem zdecydowana na związek małżeński, dorosłam do tego i chcę mieć własną rodzinę, a on cały czas powtarza, że na wszystko przyjdzie czas, ok czas przyjdzie tylko kiedy, jak nic się nie zmienia, on chce się ożenic bo mówi, że chce ze mną mieć rodzinę, wiem, że ,mie kocha ja jego też bardzo i nie wyobrażamy sobie życia bez siebie, ale nie chce w nieskończoność tak „chodzić ze sobą” już mu powiedziałam, że jeśli się w końcu nie zdecyduje to albo odejdę od niego i poszukam kogoś innego kto ma takie samo podejście do życia bo lata leca kiedy ja będę matką a on ojcem jak 40tke przekroczy?
Ale nie potrafię go zostawić, nie wyobrażam sobie życia bez niego jest dla mnie dobry, dobrze nam razem.. tylko ja chcę już żyć w związku małżeńskim, formalnie a nie tak jak teraz bo to już 7 lat tak trwa, za ten czas zdążyliśmy się bardzo dobrze poznać, ja znam jego wady, on moje nic nam nie przeszkadza tylko to jego niezdecydowanie, bo nie może się przełamać czym więcej ma lat tym gorzej jest mu podjąc tę decyzję, ponieważ mówi, że się wstydzi tego wszystkiego tej całej ceremoni, że ma tyle lat tylko czym starszy tym będzie gorzej żeby go przekonać.
Tak ciężko mu się zdecydować, wszystko ma swoją kolej rzeczy ale u nas nic się nie zmienia ślub dziecko nic, po prostu wszystko stoi w miejscu jest tak jak do tej pory cały czas tak samo. I chciałam zapytać, czy mogę modlić się w tej intencji? o jego większe zdecydowanie w tym temacie, o związek małżeński czy nie bardzo to jest intencja jeśli chodzi o modlitwę różańcową? bardzo proszę o jakąś wypowiedz. Serdecznie dziękuje
Zobacz podobne wpisy:
Sylwia: Miłość dla bliskiej osoby
Mateusz: Miłość i praca, które nadeszły
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Uroda przemija Kasiu. A poza tym przyciąga niezbyt wartosciowych mezczyzn.
kompletnie nie zgadzam się z tym , że kiedy ktoś jest piękny przyciąga niewłaściwych mężczyzn, sama znam kilka przypadków kiedy tak nie jest. Co z tego , że przemija czy wtedy te osoby, które sa piękne powinny na siłe szpecić się, żeby wyglądały jak ja np. ? Przecież to wielka łaska być piękną, to nie jest kara, grzech, a to jakich mężczyzn przyciągamy i jak wykorzystujemy nasz urodę zależy od nas samych. To kwestia wartości jakie wyznajemy, szacunku do siebie,którego nas nauczono. Moje pytanie brzmiało czy warto się o to modlić, czy cuda są możliwe gdyż wiele razy tutaj w… Czytaj więcej »
hmm kazda intencja dobra?? ja cale zycie bylam pasztetem tzn bardzo brzydką dziewczyną czy wobec tego mogę się modlić by stać się piękną? czy raczej skierujecie mnie na leczenie albo doradzicie modlić się o samoakceptacje? dodam, że ani jedno ani drugie nie działa leczyłam się 15 lat i modliłam odkąd skończyłam 6 lat i dzieci zaczęły mnie w tym uświadamiać czy wobec tego warto wierzyc w cuda?
może zle to ujęłam, żeby ktoś zle nie zrozumiał, chodziło mi o to, że ludzie np. biorą rozwód, tłumacząc to, że już jej czy jego nie kocha, a z miłości biorą ślub więc jak miłość nagle może wygasnąć? to miałam na myśli, bo jeśli chodzi o sytuacje, które niestety tego wymagaja to rozumiem.. zresztą sama moja mama jest po rozwodzie więc wiem co to znaczy, ale to nie było z głupoty bo żyli ze sobą 20 lat, ale niestety sytuacja tego wymagała..mama musiała ratować nas i siebie, bo może juz dziś byśmy nie żyli, tylko dlatego wzięła rozwód z konieczności… Czytaj więcej »
dziękuję bardzo za link,ciekawe kazanie, warte zastanowienia się nad wszystkim, ale myślę, że w naszym przypadku tak nie jest, w moim i mojego chłopaka, przynajmniej ja tak uważam. No chyba, że oboje jesteśmy uzależnieni od siebie:) nie wiem..w każdym razie wiem, że nie chcę nikogo innego za męża i jeśli z nim nie uda się tak jak bym chciała, a Bóg ma wobec nas inne plany, to już nie chcę być z kimś innym, tak szybko miłość nie przechodzi jest raz na całe życie tak uważam, albo tak jak ludzie biorą ślub to jak mogą się rozstać wziąć rozwód jak… Czytaj więcej »
http://www.youtube.com/watch?v=rIk1wrL0yPk
Miłość i jej imitacje – ks.Marek Dziewiecki
http://www.youtube.com/watch?v=wKFSFEDCcts
Ks. Piotr Pawlukiewicz – Miłość czy Uzależnienie
Pani Basiu dziekuje bardzo za piekna historie, która mi pani przedstawiła. Oby ze mna stało sie tak samo i zeby w koncu doszlo do tego slubu, zeby nie zyc w grzechu..a zalezy mi bardzo, poniewaz nie chodzi tylko o to, ze 7 lat jestesmy ze soba, ale zalezy mi tez zeby miec choc jedno dziecko..boje sie, ze gdy bede starsza moze byc problem.. 7 miesiecy temu zle sie czułam, wymiotowałam nie wiedział czemu..jeden powod byl taki, ze moze przez zmiane leków bo lecze sie na epilepsje.. siostra akurat byla po porodzie i wybrala sie do ginekologa o kontroli, wiec mama… Czytaj więcej »
droga Agnieszko.pros Matke Bożą o wypełnienie woli Bożej w Twoim związku.zabrzmi to może boleśnie, ale Ty patrzysz na ten związek po ludzku i nie znasz tak naprawde tego co widzi Bóg w Waszym związku.Pros Matke Bożą o jasność rozeznania i cokolwiek się wydarzy przyjmij to bo to właśnie będzie wola nieba.jezeli macie byc małżeństwem Matka Boza Ci wyrażnie powie w głebi Twojego serca.modl sie i słuchaj głosu serca.pozdrawam krystyna
Agnieszko napisze tobie historie mojego syna poznal dziewczyne majac 16 lat chodzili z soba potem zerwali z soba ale byli sobie przeznaczeni i kiedy sie pogodzili to rodzice dziewczyny nie zaakceptowali syna i wyzucili ja z domu , chciel zamieszkac u mnie ale ja nie wyrazilam zgody i zamieszkali razem wynajmujac mieszkanie stali sie odpowiedzialnymi, ale bez slubu kupili mieszkanie mieli wszystko i tak to trwalo 12 lat . Ja modlilam sie za ich zwiazek jak Bog przeznaczyl ich dla siebie to niech polaczy ich sakramentem malzenstwa . I stalo sie dostalam zaproszenie na slub ,bylam szczesliwa i dziekowalam Matce… Czytaj więcej »
Taaak a w piątek 13 to jak nic tylko pech. Wierzycie w symbolikę liczb. Wiara w magię liczb to chyba nie ma nic wspólnego z wiarą w Boga.
Agnieszko intencja jest jak najbardziej właściwa. Modlitwa o zawarcie związku małżeńskiego jest nawet konieczna, ponieważ teraz żyjesz w grzechu, i sama nie jesteś w stanie ani tego zakończyć ani zmusić chłopaka do ślubu. Ja miałam taką sama intencję, w sierpniu rok temu zmęczona tym, że po 5 latach nadal nic się nie dzieje w moim związku a ja jestem coraz starsza, poprosiłam Niebo o pomoc. Nowennę odmawiałam w takiej intencji: jeśli jesteśmy dla siebie, to proszę wlej w nasze serca pewność i zaprowadź nas do ołtarza, jeśli nie, proszę abyśmy do końca października rozstali się – wymysł coś Matko Boża… Czytaj więcej »
Polecam Ci posłuchać konferencji ojca Adama Szustaka „O ogrzewaniu stóp” 🙂
Tak. Módl się, poproś Matkę Bożą o ingerencję w tej sprawie i polecam również Nowennę do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły. Pozdrawiam 🙂
tak wogóle to dzisiaj jest siódmy.. długo to nie zostało opublikowane,bo dawno pisałam nawet kilka i się nie ojawiły dopiero właśnie dziś. a dla mnie liczba 7 jest szczęśliwa właś siódmego go poznałam tylko czerwca.. od 27 lipca zaczelismy oficjalnie sie spotykać i juz 7 lat jak jestesmy ze soba to chyba ma jakies znaczenie:)
To moze 7 lipca 2017 zostaniesz jego zona?Modl sie a Bog Cie wyslucha,niezaleznie od tego co sie stanie wiedz ze On wie co robi.Zaufaj mu!Powidzenia
bardzo serdecznie dziękuję za wasze porady, trochę mi lepiej z myślą, że są kobiety, które mnie rozumieją, wiedzą o co chodzi.. zależ mi na nim bardzo, jemu też tylko jakoś ciężko jest z tą jego decyzją, a ja dlatego zaczęłam o tym z nim rozmawiać, ponieważ jeśli faktycznie nigdy nie będzie na to gotowy to ja nie wyobrażam sobie mieć dzieci w nieformalnym zwiazku..chcę żyć w pełnej rodzinie, mieć męża nie partnera wogóle dziwnie to dla mnie brzmi pojęcie partner.. ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie żyć bez niego, z kimś innym i to nie jest kwestia przyzwyczajenia do… Czytaj więcej »
Popieram poprzedniczkę. Albo o rozeznanie woli Bożej w Twoim związku. Wtedy Maryja delikatnie Ci wskaze drogę. Albo na lewo albo na prawo. Jjesli na tak będziesz szczęśliwa jesli na nie- takze będziesz szczęśliwa bo nie będziesz tracić czasu na nieodpowiedniego człowieka. Nie jesteś ” stara” ale ” mloda” takze nie. Jesli wiesz o co mi chodzi bo byc może z tym człowiekiem marnujesz najlepsze lata swojego zycia których nie wrócisz. Wydaje sie to absurdalne, aletez tak kiedys myślałam a czas zleciał. Nie dopuszczalam do siebie glosu rozsądku… W żadnym wypadku nie nalegaj na małżeństwo. Miej godność kobiety. Bo jesli dojdzie… Czytaj więcej »
Jeśli coś mogę jeszcze dodać do mądrych wypowiedzi poprzedników to sformułowanie intencji jako wypełnienie się woli Bożej w Twoim związku.
Co innego modlić się o rozwiązanie sytuacji a co innego prosić Boga o naruszenie wolności drugiej osoby. Myślę że można tę intencję sformułować jako prośbę bardziej otwartą. Np o otwarta rozmowe z chlopakiem (w ktorej on określi czego chce od tego zwiazku )
Nie naciskaj bo to sprawi że Twój chłopak poczuje się wplatany i pogubi się między swoimi uczuciami a przyzwyczajeniem.
Asiu, a jeśli ten chłopak nigdy nie podejmie decyzji o ślubie? Lepiej to wiedzieć póki ma się 24 lata, a nie po trzydziestce. Aneta sama pisze, że on wstydzi się ceremonii bo jest za stary (sic!), ale z każdym rokiem będzie przecież starszy. Po 7 latach ma się czuć wplątany?! Aneto módl się o to małżeństwo i niech się sytuacja rozwiąże w jedną bądź drugą stronę póki jesteś młoda. jest tu świadectwo, gdzie kobieta pisze, że jest po 40-ce i nieodpowiedni mężczyzna zmarnował jej życie. Oby Ciebie to nie spotkało. Niech Cię Bóg wysłucha 🙂
Nie ma reguły.
Mój narzeczony najpierw odkładał ślub, a w koncu zerwał zaręczyny
Za to mój przyjaciel jest ze swoją, dziś narzeczoną, 12 lat. Oboje są dawno po 30. I zawsze, gdy pytałam go czemu się nie żeni to odpowiadał, że musi do tego dojrzeć. Że musi kupić mieszkanie itd. W tym roku kupił mieszkanie i szybko zrealizował swoje zapowiedzi. W tym miesiącu bawię się na ich weselu
Moje modlitwy o małżeństwo nie zostały wysluchane i od dwóch lat żyję wspomnieniami, ale wierzę, że Twoja intencja jest jak najbardziej słuszna. Może Twoje prośby okażą się zgodne z planem Boga
Uważam dokładnie tak jak Marzena. Gdy jest się pewnym uczucia do drugiej osoby to pragnie się wziąć z nią ślub, szczególnie po aż 7 latach związku. Rozumiem oczywiście sytuację kiedy ktoś jest ze sobą tak długo, ale ma mniej niż 25 lat, studiuje, nie pracuje, to wtedy wiadomo, że nie ma warunków na zakładanie rodziny. Jednak 30-letni facet migający się od chociażby zaręczyn to już podejrzana sprawa.
Każda intencja jest dobra, było tu już kiedyś świadectwo, gdzie dziewczyna modliła się w tej intencji. Chłopak bardzo przeciwny był małżeństwu, a niedługo po zakończeniu nowenny oświadczył jej się 🙂 Także módl się, módl się również aby twój chłopak dojrzał. Zauważyłam, że wielu mężczyzn ma problem z dojrzałością i boją się ślubu, małżeństwa. Ale jestem na 100% pewna, że Mateńka z chęcią ci pomoże, bo kto prosi, ten otrzyma, kto szuka, ten znajdzie, kto kołacze, temu otworzą 🙂
Z Bogiem! 🙂
hmm kazda intencja dobra?? ja cale zycie bylam pasztetem tzn bardzo brzydką dziewczyną czy wobec tego mogę się modlić by stać się piękną? czy raczej skierujecie mnie na leczenie albo doradzicie modlić się o samoakceptacje? dodam, że ani jedno ani drugie nie działa leczyłam się 15 lat i modliłam odkąd skończyłam 6 lat i dzieci zaczęły mnie w tym uświadamiać 😉 czy wobec tego warto wierzyc w cuda?
Moim zdaniem każda intencja jest dobra…
Ale chcę się troche odnieść do Twojego chłopaka zachowania. Ostatnio czytałam, że z psychologicznego punktu widzenia osoba, która nie chce wziąć ślubu, chce żyć w wolnym związku wcale nie jest pewna tej drugiej osoby, nie kocha jej dostatecznie, ma wątpliwości co do tego, czy chce z nią spędzić resztę życia. Podobno też, gdy dochodzi w takich związkach do rozstania, często ta osoba, która nie chciała ślubu bardzo szybko wychodzi zamąż bądź się żeni, ale z kimś innym… Może z Twoim chłopakiem jest podobnie… Zastanów się.