Szczęść Boże,
Nowenną Pompejańską modlę się od jesieni roku 2015, znalazłam w internecie poszukując rożnych modlitw.
Moja wnuczka Zuzia urodziła się z wieloma wadami, w wieku 2 lat badania wykazały,że ma na oczku dużą torbiel umieszczoną w bardzo trudnym do operacji miejscu.
W ciągu ostatniego roku wykonano kilka zabiegów ściągania płynu. Jednak to nie pomogło płyn nadal się zbierał, prowadzący lekarz powiedział,że tylko można usunąć oczko. Ja modliłam się ciągle rożnymi modlitwami oraz różańcem rodziców ( modlitwę różańcem wyniosłam z domu rodzinnego), oprócz tego zaczęłam usilnie szukać modlitwy i natknęłam się na NP-modlitwę do nieodparcia i zaczęłam się modlić. Od momentu mojej modlitwy NP moja wnuczka Zuzia zaczęła lepiej się rozwijać, zaczęła chodzić przy meblach.
Wiem także,ze to Maryja postawiła na drodze mojego syna inne dziecko po operacji oczka ( kiedy przebywał w innym szpitalu z moja wnuczką) i to pokierowało nim dalej .
Ja cały czas modliłam się Nowenną Pompejańską prosząc o zdrowie i szczęśliwy przebieg operacji. Dzisiaj moja wnuczka jest trzeci dzień po operacji, wszystko przebiegło dobrze, nie zostały uszkodzone nerwy wzroku.
Lekarze nie mogli osunąć torbieli całej, aby nie uszkodzić wzroku tylko zasklepili, teraz usilnie proszę Królową Różańca Świętego aby to co zrobili neurochirurdzy dzięki Matce Przenajświętszej było trwałe.
Jestem przekonana,że Najdroższa Matuchna czuwa nad moją wnuczka i wszystko będzie dobrze.
Królowo Różańca Świętego dziękuje za wszystkie łaski, które otrzymuję każdego dnia i za opiekę nad moja wnuczką i synem.
W tej chwili już nie mogę spędzić żadnego dnia bez modlitwy różańcowej i dlatego uważam,że jest to lekarstwo na wszystkiego choroby duszy i ciała.
Zobacz podobne wpisy:
Magdalena: Związek jak brat z siostrą
Ewa: Łaski dla mojej córki
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański