Szczęść Boże. Moją pierwszą Nowennę odmawiałam prosząc Matkę Bożą o to, abym zaczęła pracować na pełny etat. O Modlitwie dowiedziałam się od mojej siostry, która opowiedziała mi o tym jak wielką ma ona moc. Podczas odmawiania modlitwy miałam różne pokusy – najczęściej uciekałam myślami zupełnie gdzie indziej, zdarzało się, że czułam duży niepokój.
Ale to wszystko mijało. Moja prośba nie została jeszcze wysłuchana, ale czuję obecność Matki Bożej w swoim życiu. Jestem Jej wdzięczna za to, że mimo popełnianych przeze mnie grzechów i błędów nigdy mnie nie opuszcza. Zawsze mogę się do niej zwrócić. Czuję, że otacza moją rodzinę swą opieką. Zawsze gdy pojawiają się w naszym życiu problemy, potrafimy je rozwiązać. Z każdej sytuacji da się znaleźć wyjście. Mam nadzieję, że Najświętsza Matka i tym razem mnie wysłucha.
Zobacz podobne wpisy:
Renata: Modlitwa za syna
List od Moniki: Jest mi bardzo ciężko
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Z każdej sytuacji da się wyjść…otóż to, ale z Bogiem 🙂