Początkowo chciałam złożyć świadectwo po odmówieniu drugiej nowenny, ponieważ moje intencje łączyły się ze sobą, jednak nagle poczułam, że powinnam zrobić to już dzisiaj.
O nowennie usłyszałam przypadkiem, nie dowiadując się żadnych szczegółów poza samym hasłem i tym, że „podobno ma niesamowitą moc”. Nie szukałam więc żadnych informacji na jej temat do czasu, aż zupełnie straciłam nadzieję na to, że moje życie się poukłada. Wydało mi się głupie proszenie o powrót chłopaka, na którym od lat mi zależy, kiedy myślałam, że ludzie modlą się tylko w o wiele ważniejszych sprawach, jak np. pokój na świecie. Jednak po przeczytaniu świadectw zrozumiałam, że wcale tak nie jest. Po tym jak na rok nasz kontakt prawie zupełnie się urwał, znów zaczęliśmy ze sobą rozmawiać, a potem kolejny raz wszystko się rozsypało. Mimo, że ciągle starałam się w nas wierzyć, on coraz bardziej uświadamiał mi, że nic z tego nie będzie. Wreszcie postanowiłam pomodlić się do Matki Bożej i jeszcze w trakcie odmawiania pierwszej nowenny zaczął dawać mi do zrozumienia, że myśli o naszej przyszłości jak o wspólnej, tak jak kiedyś i przestałam być mu obojętna. Dzisiaj rozpoczęłam kolejną nowennę – w intencji wiary i wyleczenia go z depresji, przez którą mimo wszystko ciągle odsuwa się ode mnie. Nie jest mi łatwo od tylu lat patrzeć jak cierpi i samej cierpieć, kiedy staje się chłodny i obojętny, ale już nie popadam w taką rozpacz jak kiedyś. Nawet kiedy boję się, że pomimo starań nigdy nie będziemy szczęśliwi, to nadzieja od razu powraca, bo wiem, że zawierzyłam moje prośby odpowiedniej osobie.
Dziękuję wszystkim, których świadectwa dodały mi otuchy i przede wszystkim Tobie, Matko Najświętsza, za to, że jesteś.
Zobacz podobne wpisy:
Renata: Mąż wyprowadził się z domu
Angelika: Miłość
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Gabrielo, bardzo dziękuję za Twoje mądre słowa i rady. Dokładnie też proszę Boga by zmienił we mnie i w mężu wszystko to co było dusfunkcujne i co zniszczyło naszą rodzinę. Tę zmiany są trudne,ale ja już widzę u siebie inne patrzenie na wiele spraw. O mężu trudno mi mówić. Nie widujemy się często,bo gdy odwiedza córkę to wtedy ja jestem w pracy. nie obwinia się o rozpad małżeństwa,ale bez winy też nie byłam. Nigdy jedną trona nie jest całkowicie winna. Cieszę się,ze wybaczylam mężowi przeszłość chociaż trudno jest patrzeć na teraźniejszość gdy wiem,ze jest z inną kobietą. Wierzę,ze wszystko się… Czytaj więcej »
Kasiu, co do mądrości, zobacz dwuminutowy dzisiejszy komentarz wideo do Ewangelii na mateusz.pl (wcześniej potrójne w), jak wpiszę, pójdzie do moderacji)…..:-)))))) te komentarze są genialne (spójrz w wolnej chwili na te z ostatnich dni, pasujace do problemu, np. poniedziałkowych chyba o ocenianiu). Dobrego dnia z Panem Bogiem!
Kasiu, to nie jest najlepszy pomysł. Módl się dalej za Wasze małżeństwo i rodzinę i ZA SIEBIE, nie szukaj forteli modlitewnych – Słowo Boże się od tego odcina. Niech ta kobieta zniknie z Twoich myśli, szybciej wyjdziesz na prostą. Dziś to polecałam dwukrotnie, zobacz Szustaka na YT „Dlaczego ludzie nas krzywdzą” i proś Boga o to, by w Tobie zmieniła wszystko, co może Was rozdzielać (to nie o to chodzi, ze odejście męża jest twoją winą). Wykorzystaj w modlitwie fragment listu św. Pawła do Filemona, w sprawie zbiegłego niewolnika, Onezyma, wracaj do niego jak najczęściej. Pomaga wiele zrozumieć w tym… Czytaj więcej »
Odmawiam już druga NP w intencji małżeństwa. Pierwsza i powrót męża i uleczenie małżeństwa a teraz jestem.w teakche drugiej i modlę się i Jego nawrócenie i czystość serca. Muszę przyznać,ze modlitwą NP pomogła wybacz mojemu mężowi. Jestem też bardzo spokonna i mocna jak od dawien dawna nie byłam. Mimo,że mój maz nadal jest że swoją kochanką i sprawy wyglądają jakby nie miały prowadzić do zespolenie małżeństwa to jednak ja wierzę,ze Bóg mi pomoże naprawić wszystko. Wiem też,ze nasze rozstanie zaszły daleko tak samo jak daleko zaszły dysfunkcyjne nasze zachowania w zwiazku jednak ja wierzę i wiem,ze to wszystko potrzebuje czasu… Czytaj więcej »
A to zmienia postać rzeczy 🙂 skoro on nawet pisze tutaj na stronie to znak że interesuje się Różańcem i być może odmawia. To wspaniale, że on też się modli. Ja modlę się o uleczenie serca mojego męża, który sie ze mną rozwiódł w tym roku. Nie mamy kontaktu więc nie wiem czy się modli i w jakich intencjach. Ja od dzisiaj zaczynam odmawiać drugą NP.
Po tylu przykrosciach które sami sobie nawzajem wyrzadzilismy łaską jest że się w ogole komunikujemy, że trafilam na jego wpis na rosemaria że mam siłę napisać mu o czym myślę, co czuję, co mi się w nim nie podoba, że zależy mi na nim jak na nikim innym.
Czuję, choć nic mi nie mówi. Gdybym modlila się sama albo on sam to już dawno nasze drogi by się rozeszły. Nie miałabym tyle siły w sobie żeby naprawiać tak oplakany „związek”. A teraz mimo wszystko piszę z nim, może nawet się spotkamy.
Asiu, czy Ty czujesz modlitwę swojego chłopaka/męża ponieważ mówił Ci o tym, że się modli? czy nie mówił Ci o tym, ale Ty po prostu czujesz jego modlitwę?
Nie wolno wątpić ! Ja np czuję na sobie modlitwę mojej drugiej połówki mimo że mamy ograniczony kontakt.
Aga jestem w tej samej sytuacji. Lecz problem jest w tym ze nie będę z ta dziewczyna chyba że ublagam Matkę moją nowenna o cud. Następna nowenne zaczynam 9.07 lecz będę prosił inaczej sformułowana intencją
Pozdrawiam i życzę powodzenia aby Ci się udalo
Dziękuję 🙂 Na razie znów jest między nami cisza, ale staram się ciągle wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Tobie również życzę, żebyś nie stracił nadziei, bo to najważniejsze, a dalej samo się ułoży.