Paula: były dziwne sytuacje podszepty że to mi nic nie da

Moja przygoda z nowenną zaczęła się 3 stycznia br, przypadkowo znalazłam te modlitwę w Internecie gdyż nigdy wcześniej nie słyszałam o niej.

Jestem w trakcie odmawiania trzeciej już nowenny pompejanskiej, jak dotąd Maryja nie wysłuchała jeszcze mojej intencji ponieważ rodzice moi mają długi, dlatego kiedy tylko przeczytałam świadectwa na tej stronie od razu wiedziałam jak będzie brzmiała moja intencja. Bardzo pokochałam różaniec, chociaż niekiedy po prostu moje myśli krążą gdZieś indziej w trakcie odmawiania i może dlatego Maryja mnie nie wysłuchała jeszcze? Ale coś mi podpowiada wewnętrznie żebym się nie poddawala , że moja intencja będzie wysłuchana ja w to wierzę bo ufam Maryi i wiem że Pan Bóg nie odmówi nicZego naszej królowej różańca. Wraz ze.mną odmawia mój mąż i mama moja z czego bardzo jestem zadowolona i myślę że Maryja też gdyż staram się szerzyc tę modlitwę, od której na prawdę można się uzależnić, pokochałam ja, niestety były dziwne sytuacje podszepty ze to mi nic nie da , kilka razy porwał się różaniec , w pewnym momencie mężowi polamal się krzyżyk w pół, ale nie poddajemy się ponieważ ufam że otrzymam te laskę gdyż nie chce dla siebie nic lecz chce pomóc rodzicom , a do tego potrzebna jest modlitwą , szczera modlitwą. Otrzymałam inne łaski o które nie prosiłam, spokój wewnętrzny to ze pokochałam modlitwę i nie przejmuje się opiniami innych ktorzy są anty modlitwie 🙂 bo Pan Bóg i Maryja nas kochają wszystkich i kiedyś za te wierność modlitwy i za miłość do Maryi spotka nas po śmierci nagroda 🙂 , uwolnilam się.od nałogów pozdrawiam