Nowennę zaczęłam odmawiać w marcu 2015 roku. Byłam po bardzo trudnym i długim rozstaniu, kończyłam studia, nie wiedziałam co dalej z moim życiem. Modliłam się za siebie, żeby Maryja pozwoliła mi się poukładać i jeszcze otworzyć przed kimś serce.
Trzy dni przed zakończeniem nowenny poznałam mężczyznę, zakochałam się jak nigdy dotąd, myślałam, że Najświętsza Panna mi go zesłała, nigdy wcześniej nie byłam szczęśliwsza. Wśród moich znajomych głosiłam świadectwo o tej nowennie. Chciałam napisać o tym świadectwo tu ale intuicja podpowiadała mi żebym jeszcze zaczekała. Rok później mnie porzucił. Tak się akurat stało, że mężczyzna był nie ten, ale ten związek dał mi pewność, że ja sama jestem już poukładana, zdolna do dojrzałej miłości. Dzisiaj nie radzę sobie z bólem, który mam, ale pamiętam jak wtedy, rok temu pomogła mi modlitwa. To było naprawdę cudowne jak dzień po dniu nowenna pozwalała mi się stawać spokojniejszą. Dlatego podejmuję kolejne wyzwanie nowenny.
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Nasza wojowniczka Wiktorcia
Nowenna pompejańska pomaga całej rodzinie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Powodzenia i opieki Matki Bozej ..
Trzymam za Ciebie mocno kciuki i powierzam Najswietszej Panience Twoja intencje abys byla szczesliwa. Pozdrawiam Ola