Zaczęłam odmawiać nowennę w intencji 20-letniego siostrzeńca, aby odnalazł sens życia i wewnętrzny spokój. W trakcie modlitwy działo się wiele złych rzeczy, a wszystkie ataki odbijały się na mojej siostrze, która również odmawiała nowennę. Wspierałyśmy się wzajemnie i dawałyśmy sobie siłę mając ciągle Łukasza w sercu.
W przeddzień Bożego Ciała skończyłam nowennę i tego wieczoru siostrzeniec dał popis swoich umiejętności – pełen wachlarz agresji i nieodpowiedzialności.
Jeszcze długa droga przed nami, ale wierzę, że wszystko się ułoży, bo dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Upomniał się o mnie, więc nie zostawi też Łukasza samego.
Modlitwa przyniosła nieoczekiwanie również wiele łask dla mnie – przestałam się szarpać, wyciszyłam i zrozumiałam wiele swoich błędów.
Zobacz podobne wpisy:
Różańcowy plan na październik 2024
Łucja: Nowenna pompejańska i odmiana życia
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
TAK JAK SIĘ ZACZYNA COŚ DZIAĆ Z CZŁOWIEKIEM TO ZNACZY ŻE ZACZYNA DZIAŁAĆ MODLITWA I NIE PRZESTAWAJ,JEŻELI MOGĘ COŚ DORADZIĆ TO PROŚ BY WIDZIAŁ ZNAKI NA NIEBIE OD BOGA JEZUS CHRYSTUSA I DUCHA ŚW.JA TEŻ ODMAWIAM N.P NADAL JUŻ KOLEJNĄ….
Tak trzymaj, nie ustawaj. Te ataki to znak że Twoja modlitwa działa. Niech Matka Boża ma was w Swojej opiece