Szczęść Boże! Obecnie jestem w trakcie odmawiania czwartej nowenny Pompejańskiej, ale nie złożyłam świadectwa dotyczącego drugiej. Ciągle odkładałam to na później i żałuję, bo mogło by się ono komuś bardzo przydać. Mam kilkoro dzieci i bardzo skomplikowaną sytuację rodzinną i ekonomiczną. Od dwóch lat trwa proces w sądzie cywilnym w kwestii władzy rodzicielskiej ojca moich dzieci.
Złożyłam też ponad rok temu pozew w sądzie kościelnym o stwierdzenie nieważności małżeństwa. Natychmiast po złożeniu pozwu do sądu cywilnego ojciec dzieci przestał płacić alimenty w pełnej kwocie, która i tak nie wystarczała w żadnym razie na zapewnienie im podstawowych potrzeb. Bóg troszczył się o nas w sposób nadzwyczajny przez cały rok trwania tej sytuacji stawiając ciągle dobrych ludzi z Kościoła, dzięki którym nie musiałam brać żadnych pożyczek, a nawet wyjeżdżaliśmy na wakacje i ferie! Sprawy sądowe wiązały się dla mnie z ogromnym emocjonalnym stresem, rodziło wiele dylematów, wymagało wysiłku poza normalnymi obowiązkami.. dlatego moją intencję do Maryi określiłam „O spełnienie woli Bożej i sprawiedliwość Bożą we wszystkich sprawach z Robertem” (ojcem moich dzieci) Pragnąc ich dobra trudno mi samej było rozpoznać co jest w tej sytuacji dla nich najlepsze. Chciałam najlepszego z punktu widzenia Boga a nie mojego ich rozwiązania. Tymczasem Bóg odpowiedział w zaskakujący sposób: zostały mi zwrócone wszystkie zaległe alimenty! Kilkakrotnie również Maryja dawała znać o swojej obecności w tej skomplikowanej sytuacji -pokój, który ogarniał mnie podczas zeznań (kiedy wcześniej każda wizyta w sądzie kończyła się zawsze ciężkim rozbiciem emocjonalnym). Mimo, że nie było to do przewidzenia, sprawa cywilna wypadła w dniu, gdy kończyła się Nowenna! Zeznania również zostały złożone przynajmniej korzystnie, jak czuję dla dzieci i dla mnie. Sprawy toczą się dotąd, jednak wiem, że Bóg walczy, że Maryja ma nas w swojej najczulszej i najlepszej opiece!! Dziękuję Ci Matko Najświętsza!
Zobacz podobne wpisy:
Różańcowy plan na październik 2024
Patrycja: Cud
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Dziękuję Gabrielo za wytłumaczenie tych filmów ale jestem w szoku że to sekta… W takim razie proszę administratora o usunięcie tych linków do filmu podanych przeze mnie bo sekciarstwa broń Boże nie będę propagować.
Ja też pisałam…… Życzę sukcesu:-))))
Chyba trzeba poprosić ludzi, żeby kliknęli w „Zgłoś” przy tym linku, ja to przed chwilą zrobiłam – bo jak sama klikałam, to mój nadal jest w starym wpisie sprzed kilku miesięcy, pamiętam ze pod świadectwem Zofii z Pomorza (tak się przedstawiała w świadectwie).
Gorąco polecam w powyższym temacie genialny cykl o. Adama Szustaka „Ballady i romanse” (You Tube), króciutkie ośmiominutowe odcinki o sensie związku i małżeństwa, z dowcipnymi praktycznymi radami i obalaniem różnych mitów:-). Dla szukających drugiej połowy, narzeczonych i małżonków, kobiet i mężczyzn.
Katarzyno, nie bedę się wdawała w dyskusję, bo to bez sensu, ale jestem w 100% po Twojej stronie. Trzymaj się!
Do Martyny : zupełnie się z tym zgadzam co piszesz. Nasza wiara jest daleka od Boga i naginamy gdzie się da na naszą stronę. Tak też dzieje się w przypadku małżeństw. Mamy naśladować Maryję a nie nakłaniać do swoich celów. Kto w dniu ślubu gwarantował nam że będzie sielsko -anielsko ? – małżeństwo to praca na całego a nie szukanie winy u drugiej osoby. Modlitwa i zmiana nas samych jest właściwą drogą życia .
pozdrawiam z Maryją zawsze Dziewicą .
Moniko, kiedyś zamieściłam tutaj ten sam film. Potem obejrzałam jakieś inne sygnowane „uzdrowienie.com” i zimny pot mnie oblał – zapachniało potwornym sekciarstwem, deformującym Biblię. Napisałam do autorów niewinny mail z pytaniem „Kim jesteście: katolicy, protestanci, skrywacie tożsamość”. W odpowiedzi przyszedł link do strony jezusbezreligii.pl /o-nas. Sekta posługująca się frazesami rewolucyjnymi a la dzieci-kwiaty z lat 60. Ostrzegam przed ich filmami, których na YT jest bardzo dużo. Uwodzą „prawdami” dla nas atrakcyjnymi, ale z Biblią niemającymi wiele wspólnego, na co wskazuje już sama nazwa strony. Łatwo się nabrać.
PS. Może jeszcze dopiszę, jaką odpowiedź dostałam, kiedy napisałam o swoich poważnych wątpliwościach na adres grupy. Podpisu nie było, treść kopiuję z maila:”wow, jak to łatwo osrać ludzi, prawda ? A le uważaj, bo może się okazać, że właśnie obrzuciłaś tym gównem… Ducha Świętego. […]”.
Resztę pomijam, bo w tym samym stylu.
https://www.youtube.com/watch?v=5cKTF3Fd46Q
* gromy nie groby
Proponuję przeczytać pierwsze świadectwo Kasi:
https://pompejanska.rosemaria.pl/2015/08/katarzyna-o-milosc/
Łatwo pisać nie znając kogoś historii życia. Kasia nie ma szans na odbudowania swojego małżeństwa, jej mąż ma nową rodzinę. Kasia od wielu lat samotnie wychowuje szóstkę dzieci..
Coraz częściej widzę tu termin „stwierdzenie nieważności małżeństwa”. Co się dzieje z tymi ludźmi? Najlepiej tak zrobić po prostu… Ja tez mam nie za wesołą sytuację, ale nie mam zamiaru składać takiego pozwu, a może i też bym miała powód, ale jemu jednemu przed Bogiem przysięgałam. Mało tego, czytałam świadectwo kobiety z Sychara, która również postanowiła złożyć pozew do sądu kościelnego i jej adwokat aż trzy powody zauważył do stwierdzenia nieważności, ale Ania się opamiętała i wycofała pozwy z sądów. Od dłuższego czasu są znowu razem. Odbudowują swoje małżeństwo. Mam wrażenie, ze kobiety robią to dla własnej wygody, bo chcą… Czytaj więcej »
Łatwo Wam dziewczyny pisać nie znając historii Kasi i jej małżeństwa.
Katarzynę znam, a jej historia życia jest wstrząsająca, również historia jej małżeństwa. Proponuję przeczytać pierwsze świadectwo Kasi: https://pompejanska.rosemaria.pl/2015/08/katarzyna-o-milosc/
Nie chcę o tym pisać, bo nie jest tu miejsce na to. Mąż Kasi od wielu lat ma nową partnerkę i z tą kobietą dziecko…Na szczęście o wszystkim zadecydują Władze Kościelne jeśli chodzi o stwierdzenie nieważności jej małżeństwa..