Witajcie, o tej pięknej modlitwie wyczytałam, gdy z mężem staraliśmy się o dziecko, które wciąż się nie pojawiało. Mieliśmy za sobą już poronienie dziecka, o które staraliśmy się bardzo długo, była radość, a potem wielki ból. Bardzo pragnęłam zajść w ciążę. Postanowiłam więc odmówić w tej intencji Nowennę. Wytrwałam, modliłam się gorliwie, ale potraktowałam ją jak koncert życzeń: „odmówię, to zajdę w ciążę”. Oczywiście tak się nie stało,a ja poczułam ból, rozczarowanie i zwątpienie. Poczułam się oszukana. Dziś wiem, że bardzo dobrze się wtedy stało. Dałam Matce konkretny termin, moja modlitwa była roszczeniowa, a ja tak szybko zwątpiłam w jej moc.
wylałam morze łez, ale doszłam to pięknych wniosków. Matka wie najlepiej, kiedy nam pomóc. Trzeba się modlić, ale zaufać jej bezgranicznie. W końcu w dzieciństwie nasze mamy też nie pozwalały nam na pewne rzeczy, dla naszego dobra, mimo, że bardzo czegoś pragnęliśmy. Trzeba jej po prostu zaufać, oddać swoje życie w te matczyne ręce.
Po jakimś czasie odmówiłam drugą nowennę, w zupełnie innej intencji i muszę przyznać, że jeszcze zanim skończyłam modlitwę zaczęły dziać się cuda o jakie nie śmiałam nawet prosić. Matka otoczyła mnie opieką, a moja modlitwa została wysłuchana nawet z nawiązką.
Dziś skończyłam odmawiać trzecią nowennę, znów w intencji poczęcia dziecka. Ale tym razem moja modlitwa jest inna,a ja jestem spokojna, że w końcu się uda, po prostu tym razem czuję obecność Maryi w moim sercu. Jeszcze nigdy nie byłam tak szczęśliwa, ból odczuwam już inaczej, wiem, że to wszystko ma jakiś sens. Zbliżyliśmy się z mężem niesamowicie, otaczają nas wspaniali ludzie, a ja modląc się o cud poczęcia, oddaję się Matce bezgranicznie.
Zawierzcie Maryi bezgranicznie. Nowenna jest przepiękną modlitwą i to nieprawda,że nie ma na nią czasu w ciągu dnia. Czas się znajdzie. Wystarczy tylko zacząć.
Zobacz podobne wpisy:
Magdalena: Związek jak brat z siostrą
Agnieszka: Nasza wojowniczka Wiktorcia
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piękne świadectwo. Ja odmawiam nowennę właściwie nie przerwanie. Teraz mówię 11. Matka Boska otoczyła mnie i moją rodzinę opieką, jestem spokojna i szczęśliwa, bo wiem , że moja kochana Mateńka jest i będzie zawsze przy mnie.