Wysłuchana: Spóźnione świadectwo

Witam wszystkich bardzo serdecznie

Na wstępie powiem , że pisarz ze mnie żaden więc nic nowego nie wniosę , ale bardzo chciałabym napisać choć parę słów.. Nieprawdopodobnie długo nosiłam się ze swoimi świadectwami, NP zmawiałam raz za razem od ponad dwóch lat w najprzeróżniejszych intencjach i podobnie jak i innym tutaj przynosiła mi ona mnóstwo łask i dobrodziejstw o które i prosiłam i inne o których nawet nie marzyłam . Są też i takie które nie są w pełni po mojej myśli ale i nie o to przecież chodzi żeby był to koncert życzeń , prawda? Czekam cierpliwie dnia na spełnienie tych które mi nadal chodzą po głowie ale zdaję sobie jednocześnie sprawę że niekoniecznie będą po mojej myśli .

NP dała mi spokój duchowy , wewnętrzny, ukojenie , wspiera mnie każdego dnia choć nie zmawiam Jej już od ponad 3 miesięcy, ratuję się wieczorami różańcem a czasami to 2 – 3 razy na dobę , nie można przestać jak już się raz zaczęło. Też miewałam chwile słabości czy zwątpienia ale to na szczęście szybko mijało czego i Wam wszystkim życzę . Nie poddawajcie się . Jak ja dałam radę to wszyscy dadzą . Maryja nam wszystkim dopomoże .

Z Błogosławieństwem Bożym