Chciałabym podziękować NMP za wstawiennictwo u Jezusa w mojej intencji. Prosiłam o pomyślny zdany egzamin na prawo jazdy. Do egzaminu podchodzilam kilka razy z żałosny skutkiem. Stres był taki ze nie potrafiłam nad tym zapanować i często nawet nie wyjechałam z placu a jeździć potrafiłam jak twierdzil instruktor. Koszty kolejnych lekcji, czas poświęcony temu zadaniu i…ciągle to samo. Nie jestem osobą zamozna wiec był to duży wydatek.
O nowennie dowiedziałam się przypadkiem. Bardzo sceptycznie do tego podeszłam zaczęłam odmawiać i przerwałam…po jakims czai znów zaczęłam tylko bardziej się przyłożyłam. Gdy zbliżałam się do końca modlitwy odbył się egzamin. Był straszny mróz i długo stałam na przystanku potwornie zmarzlam. Chciało mi się płakać miałam już wracać do domu gdy przyjechał autobus. Po godzinie jazdy dotarłam bardzo zdenerwowana. Instruktor b miły nie zwracał uwagi na to ze gaśnie mi samochód co chwile zachęcał do dalszej jazdy i trasa byla latwa. Zdałam za 7 razem…to cud bo wcale nie jechałam rewelacyjnie. Przed egzaminem powiedzialam sobie ze pogodze się z każdą decyzja. Teraz kończę i zaczynam 2 raz z prośbą o zdrowie bo idę na operację. Chciałabym dodać że nie jestem fanatyczka a mimo to zostałam wysłuchana. Za wszystkie laski dziękuję NMP….
Zobacz podobne wpisy:
Jakub: Podziękowanie Matce Najświętszej
Ewa: Nieutulone cierpienie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Moje gratulacje 🙂
witaj Moniko. Wystarczy uwierzyć mieć nadzieję nie trzeba być fanatykami ;))) i chyba nawet nie powinno się być 🙂
z Panem Bogiem