Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Justyna: Takie trudne…

0 0 głosów
Oceń wpis

21 stycznia zakończyłam pierwszą nowennę i jak obiecałam piszę świadectwo. Prosiłam o uratowanie małżeństwa. Zaczynając odmawiać byłam pewna, że jest to ostatnia szansa, bo ludzkie możliwości wyczerpałam. Wierzyłam w moc Nowenny i modlitwy. Podczas odmawiania było ciężko i były okresy, że miałam ochotę przerwać.

Niestety, relacje z mężem pogorszyły się jeszcze bardziej. Nie uda się już uratować naszego małżeństwa, rozwód nabrał realnych kształtów.

Walczyłam do samego końca, wierząc że Bóg mnie w tym wspiera.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

17 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
żona
żona
08.07.16 10:18

Justyno! Ja też walczę o swoje małżeństwo – nie mam juz chwilami sił, po ludzku to juz się nie da nic, uwierz mi, mąż kocha inną kobietę, nawet mają dziecko z „wpadki”. Wierze, że uda się moje małżeństwo uratować, że mąż powróci do mnie i naszego dziecka. Wierze, że Bóg przychodzi 15min.za późno i zawsze zdąża!!!

mena
mena
05.02.16 20:08

Zaczynając nowenne zaczyna się walkę ze złym , wiele świadectw tu zgromadzonych pokazuje, że czasami potrzeba kilkunastu nowenn.
Ostatnim takim świadectwem było świadectwo Agnieszki gdzie dopiero 11 nowenna pompejańska uratowała jej małżeństwo a działo się tak jakby wszystko było stracone, jej mąż podczas tego czasu był okropny a po jedenastej zmienił się.

Sylwia
Sylwia
29.01.16 22:19

Szczęść Boże . Proszę się modlić i nie ustawac w modlitwie. Ja jeszcze nie skończyłam swojej pierwszej modlitwy kończę ja 11lutego w piękne święto Matenki . Jej imieniny i pierwsze objawienie w lourdes. Ja niestety z mężem jesteśmy już 2 raz po rozwodzie . Po pierwszym rozwodzie mąż nie ustawal w modlitwie do Matenki Fatimskiej prosił o pojednanie i o dzieciątko . I tak też się stało . Pogodzilismy się mamy śliczna zdrowa córeczkę . Ale zły poraz kolejny zamieszal między nami i poraz kolejny jesteśmy po rozwodzie . 🙁 smutne to ale uczucie nie wygasło między nami . Zaczęłam… Czytaj więcej »

Justyna
Justyna
25.01.16 22:06

Justyna: z całego serca dziękuję wszystkim za wsparcie i siłę jakiej mi zabrakło. Jeszcze nigdy nie otrzymałam takiego wsparcia- płakałam czytając Wasze słowa i wsparcie w modlitwie. Bardzo Wam, po ludzku, dziękuję 🙂

Boguslaw
Boguslaw
24.01.16 23:54

33 OBIETNICE JEZUSA związane z odprawieniem Nowenny pierwszych sobót następujących po sobie 9 miesięcy, ku czci Niepokala­nego Serca Maryi, w duchu wynagrodzenia Mu za zniewagi 1. Wszystkiego, o co dusze proszą Moje Serce przez Se­r­­ce Mojej Matki, o ile jest to zgodne z Bożymi pragnie­nia­­mi i jeśli proszą Mnie z ufnością, udzielę im już w czasie odprawiania Nowenny. 2. We wszystkich okolicznościach życia będą cieszyć się spe­cjalną obecnością Mojej Matki i Moim błogosła­wień­s­t­wem. 3. W nich samych i w ich rodzinach zapanuje pokój, har­mo­­nia i miłość. 4. W ich rodzinach nie będzie zgorszeń ani niespra­wie­d­li­wości. 5. Małżonkowie nie rozwiodą się,… Czytaj więcej »

KB
KB
24.01.16 20:46

Justyno tak właśnie jest że człowiek myśli ze to juz koniec, zle moce walczą. Nie poddaj sie zaufaj do końca że Maryja cie wysłucha, poleć to Jezusowi ,, ty sie tym zajmij,, Zostaw smutek i żal, jutro na dzień dobry pokaż swoją najlepszą stronę , jaka jesteś niezwykła i niezastapiona, pokazuj i mów o swojej miłości. I módl sie, najtwardsze serca Bóg topi jak lód. Ja mysle ze jestś krok przed przełomem skoro tak bardzo szatan cie nęka niepokojem, nie pozwól mu wygrać. Dołącz do Nowenny -Płaszcz św Józefa, kiedys tutaj właśnieTreesa komuś go poleciła wtedy sie zainteresowałam tą modlitwą… Czytaj więcej »

Weronika
Weronika
24.01.16 20:10

Pamiętaj, że Bóg przychodzi „o 15 minut” za późno, ale zawsze zdąż. Nie poddawaj się przysięgaliście sobie przed Bogiem miłość i wierność aż do śmierci. Módl się NP Najświętsza Panienka na pewno Was nie zostawi prócz tego polecam też modlić się do św.Józefa, św.Rity i też słyszałam, że św. Zofia Czeska pomaga małżonkom w kryzysie.

Nina
Nina
24.01.16 19:08

Módl sie o cierpliwość i pokój duszy. Ja jestem po rozstaniu już ponad 2,5 roku. Romans męza chyba się skończył ale nie mam odwagi i siły pytać. Zwyciężasz spokojem i wiarą i nie daj sie wciągać w kłótnie bo o to złemu chodzi.
Zmodlitwa

Nina

Joanna
Joanna
24.01.16 17:37

Justyno. Nie poddawaj się . Walcz dalej . Módl się .rozpocznij kolejna nowenne. Wiem ze to trudne . Ja wlasnie odmawiam czwartą w której zawierzylam calkowicie moje małżeństwo Maryi i Jezusowi . Codziennie przy niej płacze ale wierze ze będzie dobrze. Mąż w tej chwili unika kontaktu ze mną ( Rok kryzysu) ale powiedzial ze nie chce rozwodu i ze chce wrócić ale potrzeba mu czasu . Jestem zmęczona i rozgoryczona ale walcze dalej . I ty tez walcz ! Pomodle się dziś za siłę dla ciebie

barbara
barbara
24.01.16 16:03

Walcz bo WIARA i NADZIEJA daja sile , odmawilam 5 NP inie mam poprawy ale nie utracilam Wiary i Nadzieji ze zmiany przyjda .Ja otrzymalam ogrom lask i o to chodzi aby sie nie poddawac ty wierzyc, bo szatan tylko do tego dazy aby nam odebrac nadzieje . Zycze wytrwalosci i WIARY .

Wiola
Wiola
24.01.16 14:36

Justynka jeżeli go kochasz to walcz, udowodnij Bogu że warto o niego walczyć ….nawet po rozwodach ludzie się schodzą, sama znam wiele takich przypadków….walcz kochana ile Ci sil starczy. Bo w życiu są wiara, nadzieja i miłość z nich zaś największa jest MIŁOŚĆ i za nią przed Bogiem będziemy odpowiadali. Życzę Ci dużo siły i wytrwałości.

irys
irys
24.01.16 13:28

Justyno nie poddawaj się!Mam podobna sytuację,mąż nie chce być już ze mną,mamy dzieci i spotyka się od blisko roku z kimś.Już kilka razy wniosek miał być złożony przeze mnie,bo nie mogę tego znieść,ale coś mnie zawsze powstrzymuje od tego…trafiłam na nowennę,zaczęłam dopiero tydzień temu,a tak naprawdę od dwóch dni.Najwyraźniej złe moce nie lubią,gdy odmawiam.Dzisiaj odmawiając przechodziłam istne męki i byłam bliska przestania.Szatan atakuje nasze czułe punkty,doskonale wie,kiedy i w co uderzyć.U mnie jednym ze słabszych punktów jest strach przed samotnością oraz ogólnie taka bojaźliwość.Próbuje wystraszyć mnie,bo za każdym razem,kiedy sięgam po różaniec,mam bojaźń i to bardzo dużą.Jednak powiedziałam sobie,że chcę… Czytaj więcej »

Mateusz
Mateusz
24.01.16 13:21

Witam przy N.P. następnej zacznij się modlić też ,,Tajemnicą Szczęścia”,w internecie jest opisana ta tajemnica ona Ci pomoże,jest opisane jak odmawiać tą tajemnice i świadectwa łask otrzymanych. Ja też się modle tą tajemnicą i czuje że jest inaczej w moim życiu.
Pozdrawiam

Magda
Magda
24.01.16 23:47
Odpowiada na wpis:  Mateusz

Potwierdzam. TS to piękne nabożeństwo, które zmienia nasze życie na lepsze.

K.Z.
K.Z.
24.01.16 13:19

Witam! Jestem w podobnej sytuacji jak Pani. Również odmawiam Nowennę Pompejańską w intencji uratowania małżeństwa. Modlę się o niezbędne łaski dla mnie i męża, abyśmy potrafili podjąć właściwą decyzję dotyczącą dalszych losów naszego związku (oczywiście zgodną z wolą Boga). Proszę się nie poddawać, wierzyć i ufać. Trzeba się modlić… Może pomogłyby również modlitwy do św. Rity, Św. Judy Tadeusza, św. Józefa i Ducha Świętego. P.S. Mój znajomy z pracy pogodził się z żoną dopiero na sali rozpraw w dniu rozwodu. Jak widać dla Boga nie ma nic niemożliwego!

Martyna
Martyna
24.01.16 19:47
Odpowiada na wpis:  K.Z.

Dokładnie, Bóg działa czasem „za pięć dwunasta”. Jeśli nie macie jeszcze rozwodu, to nie wszystko stracone, nie daj się i walcz! To dopiero początek!

ajm
ajm
24.01.16 11:47

To nie jest do końca! Czas zacząć następną! Powodzenia w duchowych zmaganiach!

17
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x