Odmówiłam do tej pory 10 Nowenn Pompejańskich w różnych intencjach z różną starannością, (Odmawiam tez inne modlitwy). Moje prośby, które polecałam Matce Boże nie wszystkie zostały wysłuchane. Otrzymałam wiele różnych łask można napisać przy okazji. Matka Boża szybko zaprowadziła mnie do swojego syna Jezusa Chrystusa. Uczę się wierzyć, uczę się modlić. Do tej pory moja wiara wypływała z serca. Teraz zaczynam rozumieć o co chodzi w modlitwie, że nie można tylko ciągle prosić. Trzeba dziękować za wszystko i wychwalać Pana Boga. Zaczynam oddawać Jezusowi siebie, inne osoby i wszystkie sprawy, zanurzam to wszystko w jego krwi. Uczę się go wielbić. Zaczynam rozumieć jak wielką wartość ma Msza Święta, że wtedy można doznać uzdrowienia.
Latem modliłam się NP o udany urlop. Zaplanowałam urlop i parę dni przed dowiedziałam się, że musze iść do szpitala. Musiałam odwołać wyjazd. Było mi bardzo smutno, że mam problemy ze zdrowiem i że nie mogę wyjechać odpocząć. W pierwszych dniach urlopu poszłam do szpitala, przeszłam planowany zabieg. W między czasie dostałam propozycje od znajomych, aby z nimi jechać nad morze (od nas to 8 godzin jazdy samochodem). Nie wiedziałam jak to wszystko będzie z moim zdrowiem. Po zabiegu lekarze poinformowali mnie, ze mogę wyjechać na urlop tylko muszę przestrzegać pewnych zasad. Tak to się szczęśliwie ułożyło, że zabiegł przeszedł pomyślnie bez komplikacji, data wyjazdu wakacyjnego przypadła parę dni po wyjściu ze szpitala, dobre towarzystwo (podróż samochodem i miał mi kto nosić bagaże). Urlop był tak udany, że zostaliśmy 10 dni. W niedzielę wróciłam, a w poniedziałek do pracy. Matko Boża wiem, że to Twoja opieka przyczyniła się do ułożenia moich spraw. Matko Boża dziękuję Ci.
Zobacz podobne wpisy:
Izabela: Dostanie się na studia
Małgorzata: Jest siła i moc i radość
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Na chwałę Pana. Cieszę się!
Wspaniałe świadectwo 🙂 z Bogiem